Witam wszystkie vitalki i "vitalów";)
Dzis sie zwazylam i ...niestety 109 kg.
No coz powiem szczerze ze nie bylam zbyt "grzeczna"przez ostatnie kilka tyg. co chodzi o posiłki.Tzn niestale pory , slodkosci, tłustosci itp.
Coz zawsze mozna zaczac znowu...wiec ja zaczynam znowu
Trzymajcie kciuki!i wspomagajcie jak tylko mozecie;)
Ms.Addams
8 sierpnia 2011, 12:51Pomyśl, że ja bym już chciała zobaczyć 109 na wadze, i niech cię to pocieszy :)
kodomi
3 sierpnia 2011, 19:12Podobno odchudzanie zaczyna się w głowie więc nastaw się na chudnięcie i do dzieła! Jestem z Tobą :)