Witajcie
Dawno tu nic nie pisałam. To nie znaczy, że nie zaglądam... Jestem prawie codziennie ale na pisanie nie mam albo czasu albo weny..
Dziś mam gorszy dzień... więc może to dobry moment, żeby się "wygadać" i liczyć na wsparcie...
Waga od kilku dni skacze jak szalona- a w efekcie zastój... Niestety nie jestem bez winy. Ostatnio pozwoliłam sobie na słodkości... Wiem, wiem od jednego ciastka czy cukierka świat się nie zawali... ALE ostatnio jak nie urodziny to zachcianki... i tak od kilku dni codziennie pojawiały się w moim menu jakieś słodkości... A to niestety zawsze była moja słabość... Więc każda taka okazja jest pokusą nie do odparcia...
To chyba był najgorszy tydzień jeśli chodzi o dietę od początku mojej przygody z Vitalią. Mam nadzieję, że ostatni, bo efekty już zaczęłam dostrzegać i szkoda byłoby stracić to co się osiągnęło...
Trzymajcie za mnie kciuki, bo jak nigdy dotąd, potrzebuję Waszego wsparcia!
fitnessmania
6 kwietnia 2017, 15:45Dziewczyny w odchudzaniu najważniejsza jest motywacja, ja np oglądam codziennie zdjęcia przed i po odchudzaniu, to mi daje niezłego powera, wam też to radzę, wpiszcie sobie w google - odchudzanie przed i po by Sasetka
jolanda80
11 lutego 2017, 01:52Znam ten ból:( trzymam kciuki:) powodzenia życzę:)