Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Upały, upały.......


Niby lubię jak jest gorąco ale to co teraz się dzieje to już lekka przesada (slonce). Mam nadzieję, że do czwartku będzie trochę chłodniej, bo teraz piję tyle wody, że gdybym miała się zważyć to chyba od samej ilości wypitych płynów waga będzie większa, a nie mniejsza :( Dzisiaj to mam wrażenie, że wypiłam całe wiadro wody. Marzą mi się lody takie prawdziwe(lody)pyszne, śmietankowe. Jednak odpuściłam je sobie mimo, że wszyscy wokół je jedzą. Żeby nie udusić się własną śliną (podczas patrzenia jak ludzie jedzą lody) zmiksowałam sobie owoce, dodałam jogurt i też mam trochę przyjemności, a na dodatek zamówiłam dzisiaj foremki do lodów i będę miała nawet lody na patyku:)MNIAM!!!!!  

  • renatamama3

    renatamama3

    6 lipca 2015, 13:16

    Ja ,tam lodów sobie nie odmawiam ,traktuje je jako posiłek np.deser ,czy drugie śniadanie.

  • narrrta

    narrrta

    5 lipca 2015, 19:37

    ja zjadłam dziś miętowe lody z zielonej budki pycha :)

    • Ejtminowicz

      Ejtminowicz

      5 lipca 2015, 19:47

      A co z dietą? Często popełnisz takie małe grzeszki?

    • narrrta

      narrrta

      5 lipca 2015, 20:25

      hm, raz w miesiącu :) oczywiście nie zjadłam litra lodów tylko 200 - 300 ml a to jakieś 200-300kcal :) nie popadajmy w paranoje, że nic nie można jesc

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.