19.06-25.06
19 wt dieta + cw(rower + bieg super + dodatakowe wypocenie na oplanako ;) (zdj na dole)
20sr rower + dieta ahh dumna jestem ;) mielismy isc na sloneczny wrotkow z my P <3 ale pogordszenie pogody :(
21cz 66,9 !!!!!!!!!!!!! dieta + bieg
22pt mialam dzis biegac ( z powodu jutrzejrzego egz ) ale jakos nie mogloam sie zmusisc wieczorem / chyba tylko potrafie rano/
23sob 66,6 !!!!!!!!!!!!!!rano bieg + rowerem na egz a potem cos upadlo najadlam sie koniec piekneego snu :(.chyba pod wp[lywem hormonu(okresu)
24niedz tez sie najadlam :(
ne weszlam na wage pisze ostanie wazenie -.-
ciagle nie moglam zniszyc sie do 66... caly czas bylo 67,5/4 dopiero po bieganiu bylo 66.. stanela waga ? okres?
inne
` po prostu brak mi slow ... dlaczego tak sie skonczyl mowj wielki trud, I takl jestem z siebie dumna ! tydzien +4 dni dla mnie to naparwde rekord ;) ale od dzis znowu zaczynam walke przeciez waga nigdy nie zwyciezy :)
` powiem Wam ze jestem taka szczesliwa ze mam mojego P<3 mimo ze ne jestesmy ze soba dlugo(9mc), mimo ze nie mieszkamy ze soba dlugo(4mc) to nie wyobrazam sobie nocy bez niego :|(. Raz go nie bylo przez 3 h byl na egz to tak bylo pusto w tym domu :( . Czasami mnie denerwuje jak kazdy :) to LEN nad LENIAMI, ale wiem ze zrobi dla mnie wszystko :) Nie lubie jakgo nie ma w domu. Wole zeby byl nawet i w 2 pokoju niz zeby go w ogoe nie bylo:) cos mi sie wydaje ze TO ON SKRADL MOJE CALE SERCE <3
Jakie ja mialam szczescie ze go poznalam <3 i to na dodatek na wiejskich baletach hah :))
nic nie wskazywalo na to ze potem, sie w ogole bd spotykac ;) a tu o ;))) love forever !
Najgorsze jest ze on jest pewny ze mnie nie straci a ja nie jestem tego samego pewna...
foto :
opalanie + uczenie sie nad zalewem :))
rezulataty opalania = parzace plecy
zrobiloam sobie oklad z zimnych butelek wod ;d
sś + koktail
2ś : koktail
(truskawki + mleko +miod+banan)
o:bobr + salataka z bialej kapusty
+ jogurt grecki+czosnek
P:sernik na zimno bez cukru
4my dad <3
ależ owszem czemu nie dziadkowi tez red'sa nalezy sie ;d
nad zalewem ;d