Hmmmmm
W sumie niby pierwszy, niby poniedziałek, wiec wszystkie z naki na niebie i ziemi pokazują że to ten dzień, ale jako że ciemnota i zabobony minęły bezpowrotnie sama nie wiem, dzień jak co dzień.
Nie potrafie pić wody, za co moja córka na okrągło mnie opieprza :)
Ha!
Dziś w formie zabawy (nie wiem kto sie dobrze bawił, nie byłam to ja) biegłam ze synem ze sklepu do domu ( chwała Bogu było ciemno), mam wrażenie że wywołałam trzęsienie ziemi w Azji, strasznie ociężała jestem
Prześpie się z tym i zobacze z jakim nastawieniem wstane:)
Na samo słowo "dieta" już szukam czekolady
agaa100
3 grudnia 2014, 22:08Witaj w gronie moich znajomych :))) To może się pościgamy, bo ja też jakoś straciłam motywację do działania ... Waga wyjściowa podobna - o zgrozo, waga wczoraj pokazała 94 kg... Czyli zaczynam od nowa ... W której części Krakowa mieszkasz ?
Edytka050577
4 grudnia 2014, 21:02Podwawelskie wiec motywujmy się ".....bo jak nie my to kto......."
agaa100
4 grudnia 2014, 22:04Ja mieszkam za Nową Hutą, a więc sporo dalej - ale i tak będę Ci patrzyła na ręce (a raczej na talerz :) Pozdrawiam.
megan292
30 listopada 2014, 21:57Masz bardzo złe nastawienie do diety redukcyjnej. Odchudzanie wcale nie musi i nie powinno powodować uczucia głodu. Chyba że chodzi Ci o to, że nie będziesz mogła na diecie wcinać słodyczy. To niestety prawda, ale nie da się inaczej. Na szczęście trwała zmiana stylu życia na zdrowy powoduje, że po jakimś czasie nie ciągnie do słodyczy już w ogóle. To jest do zrobienia! Powodzenia i trzymam kciuki.
Edytka050577
30 listopada 2014, 20:48Reniu "nie dziękuje", niestety nie podzielam Twojego optymizmu:) na wiosne to ja moge z tym rozmiarem chodzić o lasce :)
renia2014
30 listopada 2014, 20:44życzę powodzenia, teraz zaczniesz a na wiosnę będziesz laska:)
etvita
30 listopada 2014, 20:26Powodzenia :) Dieta też może być zabawą, lepszą od czekolady :D