No i poległam na placu boju z własnym łakomstwem.................masakra
![]()
. Ja się chyba do diet i odchudzania nie nadaję.......Nie ma co ukrywać, to wszystko przez moje łakomstwo i za nie kiedyś trafię do piekła (przynajmniej gril pewny codziennie...) - to nie jest śmieszne. Mi to by chyba pomogła jakaś ewakuacja od codziennego jedzenia, które robię domownikom, bo tych zapachów nie mogę wytrzymać....cholera....dlaczego tak trudno mi przezwyciężyć pokusy. W ten sposób to ja zawsze przegram......Wlazłam na wagę po tych gofrach z jabłkami rano było 64,0 kg. to i tak mniej niż myślałam. Nie wiem, czy dam radę dalej tą dietę ciągnąć.....
KLUSIA1954
31 lipca 2010, 14:58Spokojne, jak się trochę uprzesz , to będzie dobrze.Pozdrawiam