Dietowo bez mian. Pogoda dopisuje więc jakoś przyjemnie mija jesień. Tylko cholerny smutek mam w sercu z powodu śmierci Ani Przybylskiej. Strasznie ją lubiłam, mimo, ze oczywiście jej osobiście nie znałam. Piękna, utalentowana i miała poukładane w głowie, co w dzisiejszych celebrytach jest już chyba niespotykane. Żal mi strasznie dzieciaczków, brak matki to najgorsze co może spotkać...
Takie chwile przypominają jak ulotne i kruche jest życie...
Kochajmy się, obdarzajmy szacunkiem i cieszmy każdą chwilą...
[*]
tubiczrjk
6 października 2014, 12:23mam dzis takie same odczucia , ;o(((((
sylwka82
6 października 2014, 12:09[*]