Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Może trochę w środku


Witajcie :)

Od czasu do czasu wpisuję pomiary i sprawdzam moje postępy, i chyba to mnie zmotywowało do pisania tego pamiętnika :), może i Was zmotywuje moja historia....

Zawsze i od zawsze miałam problemy z wagą, od małego dzieciaka to okresu młodości, eksperymentowałam z różnymi dietami... nawet dwa razy zrobiłam dietę Kopenhaską co dla mnie osobiście jest wyczynem :D, ale zawsze kończyło się tak samo że powracało Jo Jo, ogólnie to wolałam robić jakieś swoje wymyślone diety, ponieważ jakoś nigdy nie przekonywały mnie te wszystkie diety znalezione w internecie (poza Kopenhaską - ponieważ dawała szybki efekt.. teraz wiem że było to głupie i bardzo niezdrowe) i co najważniejsze nie umiałam się im podporządkować... tym bardziej iść do dietetyka...

Przełomem był dla mnie Nowy Rok 2015, różne wydarzenia sprawiły że wybrałam się do Dietetyka z polecenia znajomych, na początku podeszłam do tego sceptycznie że pewnie mi się nie uda, że znowu nic nie wyjdzie, ale.......... wychodzi !!:) od stycznia jestem na diecie, która powoli zmienia moje życie.

Nauczyłam się jeść zdrowo, regularnie i poprawił mi się metabolizm, oczywiście jest to proces długofalowy, którego się zawsze bałam bo chciałam szybko, na już z efektami, ale powiem Wam że było warto za mną już 17 kg!! dla mnie to jest coś nie do pomyślenia, ale jednak jest prawdziwe. Jedząc 6 posiłków dziennie, regularnie można uzyskać fajne efekty i powiem Wam że to jeszcze nie koniec :)

Warto uwierzyć w siebie, podjąć walkę i cieszyć się coraz lepszym samopoczuciem... Marzenia się spełniają jeśli bardzo się tego chce. Dieta nie musi być katorgą a fajną zabawą i nowym sposobem na życie.

Niedługo postaram się wrzucić jakieś zdjęcia obrazujące moją metamorfozę :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.