Za mną pierwszy dzień diety.
Nie powiem, było ciężko. Dietetyczka powiedziała, że mam przetrwać ten tydzień, a później... podobno ma być z górki. I tego się trzymam!
Mam jedynie nadzieję, że z tej górki będę schodzić sprężystym krokiem, a nie toczyć się jak nie powiem co
;-)
dorotka27k
24 marca 2021, 09:55motywuj się codziennie na vitalii, pisz regularnie pamiętnik, unikaj słodyczy i dużo się ruszaj powodzenia .......zobacz ile tu nas jest ...............wszystkie walczymy
kasiaa.kasiaa
23 marca 2021, 18:12Powodzenia 😊
Mirin
23 marca 2021, 16:17Było ciężko, ale dałaś radę. Co sprawiło, że Ci się udało? Niech Ci to pomaga w kolejnych dniach