Witajcie Kochane :)
Nie ważę się, bo znowu bzikuję :) Najbliższe ważenie może się odbyć najwcześniej w niedzielę :D
Świruje i to strasznie z tą wagą :)jak pojawiła się 5 to już bym chciała od razu 55kg ważyć :) a tu nie ma tak :)
Dzisiaj mam za sobą wizytę u ginka :)
Wszystko jest ok, na pierwszy rzut oka, dawno nie robiona cytologia, i 4 tygodnie czekania na wynik :)
Powiedział, ze nie widzi przeciwskazań do ciąży :):D Kazał łykac juz kwas foliowy i narazie tyle :) czekamy na wyniki :) Oj coś czuję, ze to będą najdłuższe 4 tygodnie w moim zyciu ;)
Stresuję się, nigdy nic nie wiadomo :)26 sierpnia się wszystko rozstrzygnie :(
A musze wiedziec to zanim będę w ciąży, bo nie chcę z niczym zagrażać dziecku i sama musze miec pewność, co da mi spokój wewnętrzny, a nie będę się przejmować bzdetami :)
Co do diety to oczywiście jest :)
Wczoraj stworzyłam pierwszy raz nutelkę dukanową i ptasie mleczko, pycha:0
Tak mnie ciągneło ostatnio na slodycze, ze postanowiłam się ratować :)
mniam :)
Zauważyłam, ze dużo Was odchodzi ostatnio z vit :) szkoda...
Smutne, bo chcąc czy nie chcąc przyzwyczajam się do Waszej obecności :)
Ale dużo jest rewelacyjnych osób, które nadal są i walczą :)
I to cieszy :)
Dziękuję Wam za Waszą Obecność :)
p.s. w sobotę mam najprawdopodobniej parapetówkę nr 2 :) Znowu dla rodziny, więc jeśli dojdzie do skutku to znowu ręce pełne roboty :)
Buźka
poziomeczka1992
30 lipca 2011, 22:20Z badananiami wszystko będzie dobrze, czemu niby mialoby byc zle :)? nie ma co się martwić na zapas ;) pozdrawiam ;*
malutka1812
30 lipca 2011, 20:58to starać się starać o tego potomka :) ja może 26 będę już po porodzie ... :) buziaki i czekam na wieści o ciąży :)
zoykaa
30 lipca 2011, 19:43a ja jestem,choc prawie mnie nie ma:)zatem jestem ja i Twoj,moj Pierrek:)cmok..przyszla Mamusiu
Karmelkowa
30 lipca 2011, 11:07super:) masz rację, o pewne sprawy lepiej zadbać już teraz, buziaki:)
nierealne
30 lipca 2011, 08:28A możesz podać przepis takiej nutelli? Bo mnie czasem też do słodyczy ciągnie a nie chcę jeść takich zbyt niezdrowych slodyczy :)
bochenek
30 lipca 2011, 07:57kochana podaj proszę przepis na tą nutelkę:) ja też mam ostatnio fazy na słodkie ale to chyba przez @
marta7783
29 lipca 2011, 22:03to trzymam kciuki za wyniki i dzidziusia :)
eversunshine1994
29 lipca 2011, 21:50będzie staranko o dzidziusia.. super ;-)... mam nadzieję, że kiedyś też zostanę mamusią
claudia2002
29 lipca 2011, 18:57to udanej parapetówki:), Fajnie jest usłyszeć od lekarza że wszystko jest oki :) Pozdrawiam i miłego weekendu :)
0oKaSiUlA
29 lipca 2011, 18:06Normalnie w końcu wróciłam po tak długim urlopie.....chyba jednak był mi bardzo potrzebny żeby wszystko sobie poukłądać....Oj napewno wszystko będzie dobrze z tymi wynikami i niedługo będziesz szczęsliwą mamusia ;-) no i życzę powodzenia w przygotowywaniu parapetówki
PriVatiV
29 lipca 2011, 17:33ja miałam donbra cytologie. W ogole wyniki ginekologiczne miałam ok. Folik łykam od 3 miesiecy juz wiec bierz bierz:):) No i zycz eudanego strzału pierwszego jesli juz zaczniecie;)
eveline2010
29 lipca 2011, 17:30Kochana moja, ja nie odchodzę i pilnie będę studiować to co piszesz tylko narazie nie chcę sama nic pisać, muszę trochę odpocząć i weny nie mam. Mam nadzieję za jakis czas wrócić i powiedzieć o moim sukcesie a nie o porażkach :) Decyzja o dziecku jest najwspanialszą decyzja jaką można podjąć. Łykaj ten kwas, łykaj :) Buziaki kochana :)
MUFINKA4
29 lipca 2011, 17:02Ja od Ciebie tak szybko nie odejdę:P :P :P No to szykujesz się na robienie dzieci:P :P Żartuję:) :) Mam nadzieje,ze wszystko będzie oki i będziesz mogła zajść w ciąże:) :)
koteczekk
29 lipca 2011, 16:56Weź mi nawet nie wspominaj o Nutelli bo ja ją uwiebiam. Ale nie chcę jeść za dużo,a jaki jest na to przepis? Ma mniej kalorii niż taka ze sklepu?
marciaz24
29 lipca 2011, 16:53ehh..te rodzinne imprezki :)...znam ten ból...kobieto Ty już masz świetną figurkę...55 kg nie jest Ci potrzebne...ja się chętnie zamienię z Tobą ;P
Krecona86
29 lipca 2011, 16:51ja też wczoraj nutelle wcinałam a dzisiaj już chłodze ptasie mleczko:) a jak masz dużo roboty to nie myśłisz o czekoladzie.
fatisgone
29 lipca 2011, 16:45Mowilam to kilka razy i pewnie jeszcze sto razy powtorze ze moje zdrowe/madre odchudzanie zaczelo sie od Ciebie:)JESTES MOIM DIETOWYM GURU, to dzieki tobie sie za siebie wzielam ,wiec cieszy mnie,ze Ciebie cieszy:):):):)I chcialabym kiedys swoim pamietnikiem chociaz jedna duszyczke zmotywowac:)buzki slonce!!!!
perceptive
29 lipca 2011, 16:27mam nadzieję, że w przyszłym roku o tej porze, o tej godzinie będziesz już mamusią :) btw, z Ciebie to się niezła imprezowiczka zrobiła :)
Natusia91
29 lipca 2011, 16:05mam tak samo.. juz chciała bym ważyć te 55 a kiedyś 60 kg było marzeniem ;) co do badan..wszystko bedzie dobrze na pewno ;*
dziewczynaSWOJEGOchlopaka
29 lipca 2011, 15:47Dojdziesz do tych 55 kg spokojnie, no chyba , ze pojawi się dzidziuś którego rozumiem nie wykluczasz, a wrecz przeciwnie... ;)