Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
What the fuck?


Impreza była zajebista, po prostu dawno się tak nie bawiłam :) Poznałam dużo zajebistych ludzi :)

Nie wiem co jest grane, ale dzisiaj na wadze 62 kg!!!!!! przeczyściło mnie po alkoholowym grillu :)

Właziłam na wagę z 5 razy już i nadal 62!!!!YUPI!!!!

Cel mój: wyjść z tej 6 z przodu do końca czerwca, mam nadzieję, ze się uda :)

Generalnie na imprezie bawiłam się zajebiście, duuuża dawka alkoholu, ale \baaardzo dużo tańczyłam, zjadłam przez całą imprezę kawałek karkówki i kiełbaskę, do tego hektolitry coca coli i wódki :)

Kurde dziewczyny mam powodzenie, normalnie...

 Schudłam i zaczeła się epidemia :)

Więc jestem dzisiaj szczęśliwa, bo waga po takim długim zastoju wreszcie ruszyła....

A więc od początku boju: -2kg, dobra motywacja moze zdziałać cuda :)

Moja kochana Monia niestety chora, więc narazie zmagania się nie liczą :)

Lecę bo właśnie gotuję obiad mężowi:jarzynowa, młode ziemniaczki i pierś(jeszcze nie wiem jak przygotować)+ surówka.Jak będę miała czas to później wstawię Wam fotki z imprezy :)Buźki

"od czasu do czasu nawet na diecie impreza nie jest zła, dzięki niej na wadze dzisiaj minus dwa "

 

  • kasiek0408

    kasiek0408

    5 czerwca 2011, 14:36

    Dzięki kochana za rady i dobre słowa:)Pozdrawiam:)

  • claudia2002

    claudia2002

    5 czerwca 2011, 14:08

    fajnie ze po imprezie i tyle na minusie :) zwykle sa plusy ale jak tak to tylko gratulować :) pozdrawiam :)

  • kamilka0011

    kamilka0011

    5 czerwca 2011, 13:51

    Idziesz kochana jak burza, powodzenia w uzyskaniu "5"

  • kasiek0408

    kasiek0408

    5 czerwca 2011, 13:51

    Zazdroszcze tego spadku wagi!!!!Ja też mam dzisiaj grilla i czytając co napisałaś zaczęłam mieć nadzieje że może i u mnie co nieco w końcu spadnie...na razie zjadłam 4 kromki chrupkiego chlebka z jajkiem i serkiem light,po południu cosik z grilla,pewnie grillowaną pierś z kurczaka i kawałek karkóweczki zjem i to wszystko co planuje zjeść,najgorszy to ten alkohol bo będe piła whisky z colą,zobaczymy co będzie jutro na wadze.Oby było mniej...:)

  • enormous

    enormous

    5 czerwca 2011, 13:34

    oo jak Ci dobrze , że pokonałaś zastój ;) ja nie wiem jak ruszyć wagę u mnie .. ;d

  • marciaz24

    marciaz24

    5 czerwca 2011, 13:14

    no no no :) idziesz jak burza :) wielkie gratki Kochana :)

  • perceptive

    perceptive

    5 czerwca 2011, 12:59

    powodzenie powodzeniem, ale kochana nie szalej, pamiętaj o mężu hehe! :D

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.