Weselicho SUPER!!!!!!!! wybawiłam się, wytańczyłam, poprawiny również zaliczone :)
Zjadłam oczywiście nieprawdopodobne ilości mięcha :D ale cały czas też tańczyłam, więc myslę, ze nie wyjde na tym źle :)Ważyłam się dzisiaj niecałe 2 kg więcej, ale część to napewno jest woda :)
A więc zaczynamy sezon imprez, co do moich założęń ćwiczeniowych to jedna wielka DUPA, bo nie miałam kiedy, w złym okresie założyłam mój plan, i niestety zostaje on przełożony na kolejny termin :)
Weekendy do końca czerwca mam antydietowe :D
Za tydzień wieczór panieński kolejnej przyjacióły, za 2 tygodnie weselicho jej, a za 3 tygodnie jedziemy razem do Hotelu Gołębiewskiego poszaleć jak zwykle :D więc tez dietowo napewno nie będzie, postaram się w tygodniu troche nadrabiać :) ale przez 3 tygodnie dzień w dzień będę walczyć o moją wagę, bo tyle imprez, to może byc różnie,a nie chcę się obudzić z tzw. "ręką w nocniku" kiedy to okazę sie, ze w ciągu miesiąca przytyłam 5 kg :)
Koleżanka mnie pocieszyła, na weselu się spotkałyśmy, długo już mnie nie widziała i mówi później do mnie: " o matko ja cię nie poznałam jak weszłaś do kościoła, później patrzę to Ty, i mówię do mojej siostry: Patrz jaka Anka jest sucha " :D:D:D:D:D i tak o to mnie oceniła :D
Mąż chodził na weselu dumny i mówił mi że pięknie wyglądam, więc baaaardzo się cieszę :)
znajomaa
31 maja 2011, 11:46starannie bo to i tak kolo domu...ale im dluzsze wlosy tym super wyglada.. kreciłam lokówką.. wszystko zalezy jak nawija sie na lokówke włos :)
pin23
31 maja 2011, 11:43pokaż nam jak wyglądałaś!!:) czekamy na zdjęcia laseczko:)
znajomaa
31 maja 2011, 11:38no a może jednak kiedyś dla mnie zrobisz i mi pokażesz co :)))))
Monic858
30 maja 2011, 20:10Aniu ciesze się,zę zabawa się udała pzdr:))
perceptive
30 maja 2011, 20:09no to świetnie, że taki okres się zaczął, udanych zabaw! a zdjęcia nam tu wstawisz?:)
enormous
30 maja 2011, 17:12cieszę się również z Tobą ;) tylko trzymam kciuki abyś przez miesiąc imprez utrzymała dietkę ;*
Malka18
30 maja 2011, 15:31Ach, a my cieszymy się razem z Tobą, ja dopiero zaczynam przygodę z odchudzaniem, wcześniej ono pojawiało się w moim życiu, ale jakoś nieskutcznie. To cudownie, że mam się na kim wzorować:)
kamilka0011
30 maja 2011, 15:30czuję Twój ból związany z imprezami bo ja mam co wekend jakąś imprezkę i co schudne to w wekend to nadrobię.
Krecona86
30 maja 2011, 15:09Jesteś moim wzorem też tak chcę:D Podglądam Twoje poczyniania iświetnie Ci idzie, gratuluje pięknego sukcesu.