Nie pisałam już 3 dni. Mam straszne wyrzuty sumienia. W piątek spotkałam osobę, która była kiedyś dla mnie bardzo ważna i wpadłam na weekend w depresje, a co za tym idzie kompletnie nie przestrzegałam diety. Jest mi z tym strasznie źle. Wiem tylko, że nie mogę się poddać, już teraz musi być dobrze i będzie ! Mam nadzieję, że takie odejście od diety na dwa dni nie zmieni w mojej wadze tak wiele. W środę ważenie. W sobotę trochę poćwiczyłam w sumie to 30 minut i to tyle z dobrych rzeczy. Siedziałam na tyłku cały weekend. Porażka. Jutro bieganie i posiłki co 3 godziny obowiązkowe ! Nie wolno mi się teraz poddawać
Od jutra regularne ,dzienne notki !
a tak btw te nowe emotki z jedzeniem są takie lekko niepokojące