Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
34 tydzień ciąży


Ciąża już niemal na finiszu... Jestem do przodu jakieś 12 kg, ale z pierwszej pamiętam, że najgorzej tyłam na końcówce, a 38-42 tc to już była masakra :/ Zastanawiam się, ile zostanie po porodzie tym razem, po pierwszej było to sporo i nie zeszło tak ładnie, jak obiecywały fora parentingowe ;) Ciężką pracą te kilogramy zrzuciłam. 

Nie ruszam na razie mojego paska wagi, ustawię go od nowa jakieś 2 miesiące po porodzie. Chciałabym kupić sobie do domu saunę infrared, uwielbiam, kocham, i na mój metabolizm działa (!!), ale jak to zwykle bywa - nie bardzo jest gdzie postawić. Może znajdę wersję balkonową :D:D:D

Czekam już tylko, żeby wrócić do diety, poprzednio chudłam z Vitalią, aż do momentu wyrobienia prawidłowych nawyków, teraz też tak planuję. 

A na razie to... oby do porodu. Trzymajcie kciuki ;) Pozdrawiam ciepło :*

  • Anka0511

    Anka0511

    5 lipca 2017, 12:52

    Jasne że trzymamy!!!! Zdrówka życzę :)

  • iness7776

    iness7776

    5 lipca 2017, 12:45

    12 kg do przodu to dobry wynik :). Chciałabym ciaze z podobnym wynikiem zakończyć. Trzymajcie sie dobrze.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.