Na smacznie dopasowanej schudłam już 6 kg. Teraz postanowiłam dokończyć, co zaczęłam, więc jeszcze 7 kg przede mną. Moim marzeniem jest zobaczyć 5 z przodu, ale wydaje mi się, że już na zawsze zostanę "szóstkową" dziewczyną. Zobaczymy.
Motywacja na wysokim poziomie, poprzednio szło mi świetnie przez 1.5 mca, potem nawał pracy zaburzył wszystko. Tym razem się nie dam :)
Trzymajcie kciuki!
angelisia69
29 grudnia 2015, 13:39duzo juz osiagnelas tak wiec jak najbardziej dasz rade osiagnac jeszcze wiecej!Apetyt rosnie w miare jedzenia ;-) ale badz regularna i nie zaprzestawaj w napietych chwilach,poprostu rozluznij co nieco grafik i walcz dalej!
kleomira
29 grudnia 2015, 10:11Będę trzymać, mój cel to -18 kg! Powodzenia :) :)