Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dzien 21


Niestety przez weekend zmarnowałam moją tygodniową pracę do piątku wszystko szło dobrze ale od popołudnia poddałam się jakiemuś szalaństwu jedzeniowego ja po prostu nie mogę się opanować przerażające no i strasznie mi wstyd  przed Wami, po raz pierwszy muszę pisać o tym że nie dotrzymałam postanowienia i ze wstydu i zażenowania nie chciałam nawet pisać nic ale mam nadzieje że to będzie taki kop w tyłek który postawi mnie do pionu.

 

wagi nie na pasku zmieniam narazie choć jest pół kilo więcej trzeba będzie w tym tygodniu karnie to nadrobić

 

a tak z dystansu patrząc na moje zachowanie w weekend jeżeli chodzi o jedzenie to ja mam zaburzenia jakies mocno związane z psychiką tzn nie czuję się dobrze w domu rodzinnym przez to ciągle muszę coś jeść nawet nie wiem dlaczego ale pochłaniałam wszystko jak odkurzacz OKROPNE

  • fantasia1983

    fantasia1983

    1 lutego 2011, 13:03

    Dziękuję za dobre słowo i motywację, Ty także staraj się dalej i pamiętaj że to Ty panujesz nad ciałem, nie dawaj się atakom głłodu!!!

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.