Witam po Świętach :)
Niestety nie mogłam Wam złożyć świątecznych życzeń, bo nie miałam internetu .
Niestety nie mogłam Wam złożyć świątecznych życzeń, bo nie miałam internetu .
Teraz już za późno, więc trzeba poczekać od tych Noworocznych.
Sylwestrową noc spędzam w pracy, więc prawdopodobnie zjawię się wtedy na Vitalii.
Zabiorę ze sobą laptopa, bo nie wiem czy będzie tam co robić.
Mam coraz więcej zapału, jeśli chodzi o zmianę siebie w nowym roku.
Musi się w końcu udać, do cholery.
No bo jak nie teraz, to kiedy?
Święta nie były jakoś specjalnie "obfite w jedzenie".
Myślę, że było z umiarem, chociaż na pewno na wadze coś przybyło.
Nie wiem ile, bo się przed świętami nie ważyłam.
Zważę się w Nowy Rok.
Muszę się wybrać do okulisty, bo jakoś słabiej widzę.
Może to też wina tego, że oczy są przemęczone.
No nie wiem.
Uciekam.
Miłej nocy! :)
justa060895
29 grudnia 2013, 12:02Szkoda, że sylwestra spędzasz w pracy :( a jeśli słabiej widzisz, to rzeczywiście wybierz się do okulisty, a nuż coś poradzi! ;)
Rakietka
29 grudnia 2013, 11:57Powodzenia ;)
Grubaska.Aneta
29 grudnia 2013, 09:39Teraz się uda, musisz tylko w to wierzyć!
asia20051
29 grudnia 2013, 08:36trzymam kciuki ja dalej walczę :) i wierzę że nam obu w nowym roku się uda :)
martini244
28 grudnia 2013, 23:54Pewnie,ze sie uda w nowym roku:)Szkoda,ze sylwestra spedzisz w pracy,ale coz czasami tak bywa,trzymaj sie:)