Kurcze, w ogóle nie czuję, że to już grudzień!
Niedługo Święta, Sylwester, a zaraz potem Sesja !!!
Dieta w sumie tak średnio mi idzie...
Dzisiaj znów zaczęłam pić ocet jabłkowy, no tylko żebym o nim pamiętała, to byłoby super.
Czuję, że mam jakiś taki duży brzuch.
Chyba mam jakieś cholerne wzdęcia, czy jak to tam się nazywa.
Zrobiłam bombki na choinkę, takie ze wstążek.
Całkiem ładnie wyglądają .
I dwa dzwoneczki i aniołka na szydełku .
Trochę krzywe, ale co tam .
Lubię takie ręczne robótki.
Mam dziś wolne.
Późno wstałam.
Nie chce mi się wychodzić z domu, ale muszę pójść na pocztę, do biedronki i może jeszcze zahaczę o pasmanterię, żeby coś jeszcze wykombinować na Święta
Uciekam!
Miłego dnia!
Ps. Mój współlokator korzystał z mojego komputera i zobaczył moje konto na V.
Jakoś głupio mi się zrobiło...
Tzn. nie widział chyba wagi, ani modelu, ale tak ogólnie...
JustynaBrave
5 grudnia 2013, 14:58Moja mama i siostra też przędą bombki ze wstążek, a mama szydełkuje :) pięknie rzeczy wychodzą! :)
Furia18
5 grudnia 2013, 14:03Strasznie pędzi,wczoraj 15 a dziś już 20 :O Masakra.
Rakietka
5 grudnia 2013, 13:53Oj zdecydowanie strasznie pędzi ten czas! Udanego wolniejszego dnia ;)