A co tam …… zmieniam wagę na pasku
Dzisiaj rano pokazała 77,2 kg
Jeny, jak ja się cieszę!!!!
Motywacja dalej na wysokim poziomie
Już 2 m-ce nie miałam w ustach żadnych słodyczy – no chyba, że jakiś mały kawałek ciasta marchewkowego albo z budyniem.
Nigdy nie miałam problemów ze słodyczami, ale na przykład dobrą pizzę bym zjadła albo domowe pierogi z cebulką
Nie mogę doczekać się mojego obiadu. Dzisiaj spaghetti.
Jej….chcę być szczupła wyglądać lepiej!!!
Dzisiaj rano założyłam spodnie w które nie wchodziłam super uczucie!!!
Jeszcze 8,2 kg brakuje mi do wagi z przed ciąży, a 18,2 kg do wagi jak wychodziłam za mąż!!!
Ja dziękuję ile jeszcze przede mną
angelisia69
3 marca 2016, 14:42i niech motywacja sie utrzymuje a spadeczki beda czestsze.Gratuluje i powodzenia zycze
dorotha
4 marca 2016, 08:09Nie dziękuję :)
CookiesCake
3 marca 2016, 12:17Widzę, że energia Cię rozpiera ! ;) gratuluje spadku, oby tak dalej!
dorotha
3 marca 2016, 13:46Dzięki! :)