Ostatni wpis był w marcu...hmm...wysoką miałam motywację....
W skrócie:
Mamy Sierpień, motywacja spadła i gdzieś zniknęła, jest tragicznie i teraz ponownie zaczynam....oczywiście z głową spuszczoną, bo mi wstyd...
Cel mam taki:
schudnąć do 65kg, zajść w ciążę w następnym roku!
Plan jest ten sam :)
Dzisiejszy jadłospis:
- 7.30 - jogurt naturalny z bananem + płatki owsiane + siemię lniane.
- 11.30 - 2 kawałki chleba pszennego (innego nie miałam) z serem, wędliną i pomidorem.
- 14.00 - jogurt naturalny z łyżką płatków owsianych i łyżeczką siemienia.
- 18.00 - nie wiem jeszcze co..
Jak zwykle mój brzuch jest tragiczny, jak balon...ostatnio miałam jakiś gorszy czas. Włosy mam tragiczne, blada jestem. Nie cieszy mnie lato jakoś specjalnie....a to dlatego, że gruba jestem i nigdzie pokazywać się nie chce, a wiadomo latem ciuchów jest mniej...
Jutro się zważę, aby wiedzieć dokładnie ile mi przybyło :/ aż się boję.
Jeeny....który to już raz???
Moniqa15
3 sierpnia 2015, 17:23Wiele z nas ma to samo,chyba taka nasza natura, ze ciagle odpuszczamy. Ale bardzo wazne,ze sie nie poddajesz i ciagle probujesz!!!! powodzenia
dorotha
4 sierpnia 2015, 08:28Próbuje, ale z marnym skutkiem..
karanu
3 sierpnia 2015, 16:25Nie jesteś grubasem daleko Ci do tego. Zobaczysz na wadze kilogram mniej zaraz się lepiej poczujesz. Lato to też nie jest moja ulubiona pora roku. Na moje wiosna by mogła być cały rok.
dorotha
4 sierpnia 2015, 08:27Ale czuję się jak grubas :/ słaba silną wolę mam..