Wczoraj zawaliłam na całej linii, nie wiem co się ze mną stało. Cały dzień był jak najbardziej udany, ale wieczorem rzuciłam się, bo inaczej tego nazwać nie można, na takie kruche ciasteczka i zjadłam ich trochę. Taki napad chyba spowodowało to, że na wadze dość, że nic nie spada, mimo że nie jem słodyczy, to jeszcze do tego idzie w górę. Wczoraj od razu jak zjadłam to, miałam wyrzuty sumienia. Dzisiaj już jest lepiej i mam nadzieję, że nic do końca dnia nie pojawi się zakazanego w moim menu.
Muszę walczyć dalej!
I jeszcze cytat na dziś...
„Życie nie składa się z pragnień, lecz z czynów.” Paulo Coleho
neees
23 listopada 2014, 14:48walcz dalej, zjadłaś kilka ciastek - zdarza się każdemu. nie poddawaj się i kontynuuj ! :)
Dorota3101
24 listopada 2014, 15:21Dzięki za wsparcie :)