Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
;) Dzisiaj mały grzeszek ;)


Witam wszystkich  Dzisiaj znów szara codzienność  i dzień sumienności  chociaż dopadła mnie chęć na pierś w panierce  leżała sobie tak bezpańsko i wołała "zjedz mnie"  skusiła mnie - niegrzeczna  Ale nic to  to pierwsze mięsko w tym tygodniu, a przecież też mam je w diecie (tyle, że bez panierki)   Trzymam się dzielnie  mogę sobie pogratulować  dzisiaj na wadze było o 0,9 kg mniej niż wczoraj (ciekawe, czy zobaczę tą panierkę na jutrzejszej wadze )  Dzisiaj się nie mierzę, chyba raz w tygodniu wystarczy  Zastanawiałam się nad sensem odchudzania i wracania do wyników sprzed  Gdyby tak można zmienić swoje nawyki na stałe  to waga by tak nie fiksowała, ale to prawie niemożliwe, zamiast zmiany nawyków jest ciągłe pilnowanie się, a itak z miernym skutkiem  Łasuchy to mają przechlapane  Zostaje pilnowanie się, sumienne, z miejscem na malutki grzeszek od czasu do czasu  A ja tak uwielbiam : ptysie, eklerki, torciki, tiramisu, lody i szarlotkę, no i jest jeszcze snikersik i masa innych ulubionych dań  Ciekawe dlaczego wszystko co pyszne jest takie kaloryczne??  Każdy łasuch i grubasek mówi, że tylko tyle mu z życia zostało  ale może to złe podejście do sprawy i należałoby się bawić, a nie skupiać się jedynie na rodości podniebienia

Wchodzę na różne profile i czytam jak radzicie sobie z nadmiarami  może takie wspólne odchudzanie jest lepsze, chociaż teorię to ja mam w jednym palcu, gorzej z jej realizacją.

Życzę nam wszystkim :) odchudzania bez powrotów :)

  • majkaa1975

    majkaa1975

    21 stycznia 2010, 15:12

    ACH TE CIASTECZKA ,BATONIKI ......SAMA ROZKOSZ JA TEŻ ODDAŁA BYM ZA NIE KAŻDĄ GOLONKĘ ...PODZIWIAM TWOJĄ SILNĄ WOLĘ MOJA NIE KIEDY SŁABNIE ,ALE POMAŁU DAMY RADĘ !!! POZDRAWIAM!!

  • mrowaa

    mrowaa

    20 stycznia 2010, 08:55

    Ja wczoraj pochłonęłam talerzyk bigosu, tak mi się chciało.. i odpokutowałam to godziną na orbitreku. Spaliłam 700 kcal więc łudzę się, że ten bigos też:)))) A dla łasucha w domu obowiązkowo powinien być: budyń, kisiel i suszone owoce:) Jak mam wielką ochotę na słodkie to robię sobie właśnie budyń (ze słodzikiem) i naprawdę się zasładzam:) Pozdrowionka:))

  • jaihoo

    jaihoo

    20 stycznia 2010, 00:00

    <img src='https://vitalia.pl/img408/6982/1470.gif' border='0'/>

  • karotka1984

    karotka1984

    19 stycznia 2010, 23:58

    Do mnie jeszcze cycki z lodowki nie przemawiaja :D hehe dzieki bogu za to;) Zycze Ci powodzenia a ta panierka sie nie przejmuj......oby do przodu.Pozdrawiam

  • jaihoo

    jaihoo

    19 stycznia 2010, 23:58

    <img src='https://vitalia.pl/img408/6982/1470.gif' border='0'/>

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.