Waga, która tak ładnie spadła podczas pobytu w szpitalu niestety urosła i to z nawiązką. W sobotę miałam ważenie i było o 2 kg więcej niż na pasku. Nie zmieniłam jednak paska tylko wzięłam się porządniej za siebie i powoli spada. Niestety dopiero dobijam do paska więc prawie 2 tyg. mam stracone - żadnego postępu. Jednak rzucenie papierosów ( nie palę już prawie 4 miechy) swoje zrobiło - metabolizm jest do d.....y i to co kiedyś przychodziło tak łatwo, teraz kiedy zbliżam się do 40 jest mega trudne. Wczoraj przez 1,5 godziny szalałam na siłowni a cukier którym słodzę kawę (herbatkę zieloną mogę wypić gorzką ale kawę już nie) zastąpiłam znowu słodzikiem (6 pastylek dziennie to nie zbrodnia ale 6 łyżeczek cukru swoje już robi).
Dietę vitalii trzymam ale coś widzę że ta "smacznie dopasowana" jakoś u mnie ciężko idzie. Tzn. dieta sama w sobie jest pyszna - potrawy super i bardzo dobre ale o fajny spadek wagi (tak jak było to 6 lat temu przy diecie "niskotłuszczowej" jakoś ciężko.
Chyba się starzeję ...
Zna ktoś jakieś cudowne środki na kopa dla mojego metabolizmu??? Od razu zaznaczam że z toaletką u mnie problemu nie ma. :-)
Psylwia
18 lutego 2015, 12:36ja też zauważyłam, że waga z wiekiem coraz wolniej spada. Dlatego już się tak nie spinam, żeby szybko zgubić, ale by konsekwentnie robić swoje. Czasem ten 1 kg na miesiąc jest dużym osiągnięciem. Pozdrawiam serdecznie!
megan292
17 lutego 2015, 15:12Aaaa... oki, teraz doczytałam Twój komentarz... Skoro Ty jesz po 1000 kcal dziennie, to ja się kompletnie nie dziwię, że Twój metabolizm leży i kwiczy. Skoro się głodzisz, to on też wyhamował na maxa. Zacznij jeść z głową, bo będzie tylko gorzej :/
megan292
17 lutego 2015, 15:10Doraw, 38 lat to jeszcze nie starość, nie przesadzaj :) Mam tyle samo lat co Ty i wiem, że w tym wieku spokojnie można podkręcić metabolizm, ale żadnych cudownych środków Ci nie polecę. Najlepiej na metabolizm działa sport i odpowiednia dieta, ale to temat rzeka, więc nie będę się rozpisywać. Aha, jeszcze jedno - nie myl metabolizmu w pasażem jelitowym :) Metabolizm to procesy zachodzące na poziomie komórkowym, a nie w układzie trawiennym :)
ertna
17 lutego 2015, 15:06Dietka, trochę ruchu i dużo wody robi swoje....ja już po 40 i w 6 tygodni zrzuciłam 9,5 kilo. Jestem na dietce smacznie dopasowanej...posiłki można wymieniać, pozytywne nastawienie i do przodu...trzymam mocno kciuki...NIE PODDAWAJ SIĘ !!! :)
katy-waity
17 lutego 2015, 14:39a ile masz kalorii i jaka aktwynsć ?, ja na smacznie dopasowanej mam 1500/1600 kcal (zmieniam posilki wiec czesto jest sporo ponad 1500) a moj ruch to glownie orbitrek max 20- 30minut 4 razy w tygodniu i od 1 stycznia poszlo 9 kilo. (tez jestem po 30-stce)
doraw
17 lutego 2015, 15:03no to masz super. ja mam ustawione 1050-1150 kcal. do tego ruch tak 3-4 razy w tygodniu siłownia (40 min. bieżnia + 20 min rowerek lub orbi + brzuszki i siłowe na nogi i ręce) I waga na początki trochę spadła a teraz rośnie kub stoi.
katy-waity
17 lutego 2015, 15:19za malo jesz, metabolizm sie obnizyl , ja najpier dostalam za duzo kalorii,(1900) pozniej za malo (1300) az w koncu poprosilam dietetyczke aby mi ustawila na 1500 i ladnie chudne. Zmien cos w ustawieniach lub popros dietetyka aby Ci zmienil np na 1500 kcal.