Dziękuję Wam wszystkim za miłe słowa dotyczące mojego wyglądu i mojej Rodzinki.
Aż w piórka obrosłam.
Prawda jest jednak taka, że od 3 tyg. waga właściwie stoi w miejscu, nie licząc oczywiście momentów kiedy rośnie i muszę z tą nadwyżką walczyć.
Nie dzieje sie to bez mojej winy więc pretensje moge mieć tylko do siebie. Od poniedziałku do piątku staram się po to tylko żeby przez weekend zapomnieć o diecie i przytyć 1,5-2 kg.
Nieprawdopodobne? Prawdziwe.
W dodatku muszę powiedzieć, że znowu czuję sie gruba. Owszem, schudłam 10 kg i wszyscy to widzą i chwalą ale JA CHCĘ WIĘCEJ!!!
Już sie przyzwyczaiłam do tego, że ciuchy które pół roku temu leżały głęboko schowane w szafie teraz pasują akurat. Chciałabym kupić sobie coś nowego ale jak chodzę po sklepach to nie patrzę na rozmiar (kiedyś był to 44 a teraz 38-40) tylko jestem zła, że w czymś wyglądam nie tak jak bym chciała.
Moja Mama mówi, że to pierwszy krok do tego żeby zostać anorektyczką: brak akceptacji własnego ciała (czyli wszyscy mówią że wyglądasz dobrze a ty mimo wszystko wydajesz sie sobie gruba).
Ha,ha,ha. Kochana Mamusiu!
Mi to nie grozi, bo ja zbyt kocham jeść!!!
Ha,ha,ha
Miłego długiego weekendu Dziewczyny!
Aż w piórka obrosłam.
Prawda jest jednak taka, że od 3 tyg. waga właściwie stoi w miejscu, nie licząc oczywiście momentów kiedy rośnie i muszę z tą nadwyżką walczyć.
Nie dzieje sie to bez mojej winy więc pretensje moge mieć tylko do siebie. Od poniedziałku do piątku staram się po to tylko żeby przez weekend zapomnieć o diecie i przytyć 1,5-2 kg.
Nieprawdopodobne? Prawdziwe.
W dodatku muszę powiedzieć, że znowu czuję sie gruba. Owszem, schudłam 10 kg i wszyscy to widzą i chwalą ale JA CHCĘ WIĘCEJ!!!
Już sie przyzwyczaiłam do tego, że ciuchy które pół roku temu leżały głęboko schowane w szafie teraz pasują akurat. Chciałabym kupić sobie coś nowego ale jak chodzę po sklepach to nie patrzę na rozmiar (kiedyś był to 44 a teraz 38-40) tylko jestem zła, że w czymś wyglądam nie tak jak bym chciała.
Moja Mama mówi, że to pierwszy krok do tego żeby zostać anorektyczką: brak akceptacji własnego ciała (czyli wszyscy mówią że wyglądasz dobrze a ty mimo wszystko wydajesz sie sobie gruba).
Ha,ha,ha. Kochana Mamusiu!
Mi to nie grozi, bo ja zbyt kocham jeść!!!
Ha,ha,ha
Miłego długiego weekendu Dziewczyny!
bezkonserwantow
22 maja 2008, 21:51i to jest właściwe podejście - nie rozmiar, a wygląd!
zosienka63
22 maja 2008, 09:29i nie popadaj w skrajność . No tak , musi u ciebie nastąpić " samoakceptacja " . A rodzinkę masz świetną i to jest najważniejsze w życiu . Pozdrawiam Stasia
kwiatuszek170466
21 maja 2008, 21:09Witaj!To samo co ty tutaj p[iszesz mogłabym napisać u mnie identycznie.i to o jedzeniu i to otym że czuję się gruba .mogłabym go skopiować ten wpis i zamieścić u mnie.Co sie dzieje a tak dobrze mi szło.
dgamm
21 maja 2008, 20:25też juz schudłam 10kg no troche więcej, ale jeszcze ciągle czuje sie za gruba zwłaszcza brzuch, tzw. boczki, uda - no jak siedzę na ubisi i mam zaraz lusterko, to nie moge sie na siebie patrzeć,że jeszcze tak okropnie wyglądam!! Dzisiaj kupiłam sobie po raz pierwszy otreby śliwkowe granulowane i własnie skończyłam całe 180g, no były takie pyszne,że nie mogłam... musiałam zjeść, pewnie jutro nie odnotuje spadku wagi, bo jak mi w brzuchu napęcznieją, to dopiero będzie wzdęcie!!Ale spodziewam sie jutro okresu więc, spokojnie... Pozdrawiam i trzymaj sie ciepełko w te wolne dni!PAPA!Będzie dobrze...
malgoska1571
21 maja 2008, 19:46Ja mieszkam w Wielkopolsce.Koło Piły.Duzo lasów ,troche jezior,duzo grzybów i jagód.Mozna wypocząć.
malgoska1571
21 maja 2008, 18:42Nie słuchaj mamy jeszcze troszke możesz schudnąć a jak bedzie tego za duzo to my juz tu Cie przypilnujemy>Pa.
endo
21 maja 2008, 16:50według mnie to jakoś straciłysmy motywację, w zimie szło jakoś łatwiej, mniej było pokus, mniej grilowania, wypadów za miasto, uroczystości rodzinnych. Ale i tak jestesmy świetne i będziemy najlepsze przecież, bo kto jak nie my.
psmwt
21 maja 2008, 14:19Mama chyba trochę panikuje bo kto jak kto ale Ty masz zdrowe podejście do odchudzania. Myślę, że ogólnie akceptujesz siebie a że chciałabyś jeszcze lepiej wyglądać to naturalne. Jak wkładamy w coś wysiłek oczekujemy efektów.
malgorzatabi
21 maja 2008, 14:02Jak cudownie:)) My na razie mamy jedno maleństwo, ale marzy mi się trójka:))) Powiedz, jak to jest??? Bardzo mnie ciekawi czy podołam??? No i jaka jest różnica wieku między szkrabami?? Milusiego tygodnia Buźka***