No tak jak myslałam poniedziałek nie był za bardzo dietkowy.
Moja Mamusia po niedzielnych imieninach zapakowała nam trochę pyszności do domu (nie protestowałam - owszem mój błąd).
Pyszności żeby się nie zmarnowały musiały być wczoraj zjedzone. Na pocieszenie mogę tylko napisać że wszystko : rybkę po grecku, sałatkę jarzynową i nóżki w galarecie jadłam bez chlebka a na obiad i kolację zjadłam całą petelnię warzywek (bez ryżu czy kaszy). No i wieczorem byłam w fitness klubie. Po ćwiczeniach byłam ledwo żywa - dzisiaj strasznie bolą mnie nogi bo było dużo ćwiczeń na uda i pośladki.
Dzisiejszy dzień teżnie zaczęłam najlepiej. Właśnie piję kawkę i jem paluszki :-(((
Babskie dni tuż tuż i po prostu nie mogę im się oprzeć. Waga na szczęście bez zmian ale przecież ma spadać a nie być bez zmian :-(((
Pozdrawiam Was wszystkie i życzę przepięknej pogody (u nas taka jest)
Moja Mamusia po niedzielnych imieninach zapakowała nam trochę pyszności do domu (nie protestowałam - owszem mój błąd).
Pyszności żeby się nie zmarnowały musiały być wczoraj zjedzone. Na pocieszenie mogę tylko napisać że wszystko : rybkę po grecku, sałatkę jarzynową i nóżki w galarecie jadłam bez chlebka a na obiad i kolację zjadłam całą petelnię warzywek (bez ryżu czy kaszy). No i wieczorem byłam w fitness klubie. Po ćwiczeniach byłam ledwo żywa - dzisiaj strasznie bolą mnie nogi bo było dużo ćwiczeń na uda i pośladki.
Dzisiejszy dzień teżnie zaczęłam najlepiej. Właśnie piję kawkę i jem paluszki :-(((
Babskie dni tuż tuż i po prostu nie mogę im się oprzeć. Waga na szczęście bez zmian ale przecież ma spadać a nie być bez zmian :-(((
Pozdrawiam Was wszystkie i życzę przepięknej pogody (u nas taka jest)
jbklima
23 kwietnia 2008, 23:06wiesz..tak regularnie do kosmetyczki chodzę może od roku...ale teraz już pilnuję..albo ona mnie.. <img src="http://img160.imageshack.us/img160/9792/20080420niedziela008wu1.jpg" border="0" alt="Image Hosted by ImageShack.us"/>
malgoska1571
23 kwietnia 2008, 22:05Jesteś silna dziewczyną i na pewno nie rzucasz słów na wiatr-pa.
malgoska1571
23 kwietnia 2008, 21:55Super -więc żeby nie czekać z tym zbyt długo może zacznij od teraz właśnie!
AniaKsiezna
23 kwietnia 2008, 19:25No tak okres zawsze jest dobra wymowka zeby najesc sie do syta hi hi Ach my to zawsze sobie poradzimy :) Ja tez mam okres, ale w tym samym czasie mam potworne przeziebienie, wiec na szczescie (w nieszczesciu) wogole nie mam apetytu. A tak przy tych naszych babskich sprawach będąc, czy po zrzuceniu tylu kilogramow zmienił się twój rozmiar stanika? Czy piersi stają się jakby to powiedzieć - mniej jędrne? Trochę się o to martwie. Pozdrawiam i zapraszam do mnie :) Choć jeszcze nie mam się czym chwalić jeśli o kilogramy chodzi.
Kirys
22 kwietnia 2008, 22:51Na wszystkie nasze grzeszki najlepszy jest ruch, ja w Warszawie grzeszyłam bardzo , dla przykładu powiem KFC, Pizza itd. ale przez te kilometry na pieczotę nic nie pszytyłam, gdzie wdomu napewno już miałabym ze 2kg do góry. Może to jest lek, harowac jak wół po każdym frykasie, nie dość,ze spalisz, to po tygodniu harówki odechce się dobroci. Pozdrawiam serdecznie
malgoska1571
22 kwietnia 2008, 19:11Sposób życia nie zmieni sie przez tydzień ,czy dwa to ciężka praca -ale wiesz sama ,ze WARTO!Pozdrawiam.
endo
22 kwietnia 2008, 18:48a babskimi dniami wymawiałam się w zeszłym tygodniu i nic nie przyszły jeszcze , ale może już niedługo, bo czuję się bardzo opuchnięta.
psmwt
22 kwietnia 2008, 15:28Pogody mogę tylko pozazdrościć. Smakołykom mamy się wcale nie dziwię tzn. temu, że Cię skusiły. Zastanawiają mnie natomiast te paluszki. Już nie pierwszy raz o nich czytam. Naprawdę je lubisz czy to jakiś zamiennik?
jbklima
22 kwietnia 2008, 13:30<img src="http://img227.imageshack.us/img227/4615/swinkipynceys3.png" border="0" alt="Image Hosted by ImageShack.us"/>
izabelka1976
22 kwietnia 2008, 12:12ciesz się że waga nie rośnie! Ja trzymam dietę a waga IDZIE MI DO GÓRY! Witam w klubie połamańców. Ja wczorej też ostro poćwiczyłam pośladki, nogi i brzuch. Leeeedwo dzisiaj mogę się poruszać.Pozdraiwam!