O jejku Dziewczynki!
Od razu mówię, że podziwiam wszystkie te z Was, które mają troje i więcej dzieci.
Po prostu obłęd. Nie jadam drugich śniadań, obiady o 17.00 o kolacji przypominam sobie o 21.00 i wtedy to stwierdzam, że na jedzenie już za późno. Nawet nie wiedziałam, że taka mała istotka w domu to tyle stresu. Co prawda on jest tylko 9 miesięcy młodszy od mojej Amelki ale w tym wieku różnica wydaje się ogromna bo ona już dawno chodzi i potrafi zająć się jakąś zabawą a on to jeszcze prawdziwy maluszek.Muszę cały czas go mieć na oku - zwłaszcza kiedy mała jest w pobliżu bo ona próbuje traktować go jak swoją lalkę.
Efekty mojej opieki nad małym Karolkiem oczywiście są widoczne kiedy staję na wagę. Stres i ciągły ruch zadziałały jak najlepsza dieta i gimnastyka razem wzięte.
Jutro oficjalne ważenie ale kiedy dzisiaj rano stanęłam na wadze to było mniej o 2 kg. niż w ubiegłą sobotę. I tym razem wiem na pewno, że waga nie świruje bo czuję po sobie że mi zleciało tu i ówdzie.
Pozaglądam teraz trochę do waszych pamiętników bo mam chwilę póki mała śpi.
Miłego piątkowego popołudnia!!!
Po prostu obłęd. Nie jadam drugich śniadań, obiady o 17.00 o kolacji przypominam sobie o 21.00 i wtedy to stwierdzam, że na jedzenie już za późno. Nawet nie wiedziałam, że taka mała istotka w domu to tyle stresu. Co prawda on jest tylko 9 miesięcy młodszy od mojej Amelki ale w tym wieku różnica wydaje się ogromna bo ona już dawno chodzi i potrafi zająć się jakąś zabawą a on to jeszcze prawdziwy maluszek.Muszę cały czas go mieć na oku - zwłaszcza kiedy mała jest w pobliżu bo ona próbuje traktować go jak swoją lalkę.
Efekty mojej opieki nad małym Karolkiem oczywiście są widoczne kiedy staję na wagę. Stres i ciągły ruch zadziałały jak najlepsza dieta i gimnastyka razem wzięte.
Jutro oficjalne ważenie ale kiedy dzisiaj rano stanęłam na wadze to było mniej o 2 kg. niż w ubiegłą sobotę. I tym razem wiem na pewno, że waga nie świruje bo czuję po sobie że mi zleciało tu i ówdzie.
Pozaglądam teraz trochę do waszych pamiętników bo mam chwilę póki mała śpi.
Miłego piątkowego popołudnia!!!
ewulek1980
5 kwietnia 2008, 09:50wiem,wiem,jem takie warzywka na patelnię, a wiesz jak cudnie smakują w połączeniu z kasza gryczaną??? pychotka!
malgoska1571
4 kwietnia 2008, 21:22Tak ,na pewno wiecej uważasz ,bo to nie Twoje dziecko i dlatego odpowiedzialnosć jest wieksza,ale widac ,ze na figure dziala super!Pozdrawiam.
psmwt
4 kwietnia 2008, 21:15Być może jak się opiekujemy nie swoim dzieckiem to pojawia się stres. Trudno zgadnąć czego akurat potrzebuje. Będziesz się nim opiekować na dłuższą metę?
jokoona
4 kwietnia 2008, 17:10przy jednym małym dziecku trzeba się nalatać - przez pierwsze 3m-ce po porodzie schudłam na maxa! - a co dopiero przy dwójce lub trójce!!!
zmotywowana84
4 kwietnia 2008, 15:40Jednak jest plus by mieć dużo dzieci-uciekające kilogramy.Minus to brak czasu.Gratuluję wyniku,buziaki:*
ewulek1980
4 kwietnia 2008, 15:23powiem Ci,że uparłam się i wytrzymam na tych owockach tylko raczej połączę je z warzywami bo owoce maja dużo cukru a tak warzywka po części mnie wypełnią.Co do dzieci...ja mam 4-letnią córkę i myślę zdecydowanie, że dwójkę trudno by mi było okiełznać!!!Pozdrawiam i gratuluje wagowego sukcesu no i życzę Ci dalszej utraty wagi ale raczej od dietki niż stresu!!!
endo
4 kwietnia 2008, 14:352 kg - wow, no no, wg mnie poprostu nie masz czasu na jedzenia. Świetny wynik - brawo.