Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
ciagle jestem...
12 lutego 2010
...i staram się walczyć. Staram się ale mi nic nie wychodzi. Jutro kolejne ważenie z Vitalią. Zaskoczenia nie będzie czyli albo waga bez zmian albo mały wzrost. Jestem przed @ więc czuję się napuchnięta, obolała i w ogóle bleeee. Mam wszystkiego dosyć. Na nic nie mam czasu i ochoty. Moja bratowa - taka sama Matka-Polka jak ja - wczoraj się zadeklarowała że zabierze dzisiaj moje dzieci do siebie. Bedzię pierwsze od paru tygodni wolne popołudnie. Jejku jak ja na to czekam!!!!!
Psylwia
23 lutego 2010, 10:26i jak udało się popołudnie?
dgamm
14 lutego 2010, 03:59<img src='http://img97.imageshack.us/img97/1904/propoz2.jpg' border='0'/>