Miesiąc temu skończył mi się abonament na pół roczną dietę Vitalii. Stwierdziłam, że dieta idzie mi tak słabo, że bez sensu jest dalsze wykupowanie jej, gdy motywacji brak. Spadło mi z wagi zaledwie 3 kg. To jest moja porażka. Jak przez pół roku, jedząc zdrowo i trzymając się mniej lub więcej diety nie uzyskać upragnionego celu?! Wkurzyło mnie to. Odpuściłam i teraz mam tego rezultaty, 2 kg więcej na wadze. Usprawiedliwiałam się, że to może przed okresem, że zatrzymanie wody w organizmie. Niestety waga nie kłamie i muszę się z tym pogodzić. Odzyskałam 2 kg które z takim trudem próbowałam zgubić przez te pół roku. Sama jestem sobie winna - bo przecież zaczęłam zajadać smutki czekoladą. Wróciłam do pracy i już nie ma regularnych obiadków w domu o jednej porze. To coś zamówię z baru, to jakiś fast food wpadnie. Co z tego że ćwiczę, sport jest tylko 2 razy w tygodniu po godzinie, a złe żywienie jest przez kilka dni w tygodniu.
Przestałam pić wodę, bo przecież zimno. Owoce już nie kuszą tak bardzo gdy nie zerwie się ich prosto z krzaczka. Warzywa to samo. Chce się czegoś gotowanego, ale kiedy tu gotować jak cały czas w biegu.
Muszę przeprogramować sobie mózg bo inaczej źle ze mną będzie.
ognik1958
4 lipca 2022, 12:42Hmm.... radze ci jak ja pilnować sie tak po wsiem, kompleksowo i rzetelnie to notować mi to dało i daje rezultaty .To co....wpadnij na moją stronkę jak to działa....powodzenia😜 tomek👍
ms_espresso
7 października 2019, 15:44Czyli przestrzegałaś diety I nie chudłaś? Ja od miesiąca jestem na diecie vitalii i wyniki mam marne :(