Mam takie zakwasy po poniedziałkowym treningu, że ledwo chodzę.
Dziś nie biegałam. Jutro będę biegać.
Były trzy posiłki. Nie było czasu na więcej, ale udało się zjeść zdrowo i trzy główne, więc spoko :)
Z czystym sumieniem stwierdzam, że właśnie kończe "wyzwanie - wrzesień bez słodyczy". Teraz to już pójdzie z górki. Ze wszystkim. Czuję się silniejsza . Naprawdę ! Nie ma co się śmiać. Duma mnie rozpiera.
laauraa
1 października 2014, 06:28gratuluję, serio, nie jeden by się złamał i zjadł słodkie!
gold_sugar
1 października 2014, 01:12Przez cały wrzesień nie tknęłaś nic słodkiego? Bardzo było ciężko? Ja tydzień nie jem, ale ochotę mam wieeelką :(
klaudiaankakk
30 września 2014, 22:18gratulacje!!! ;)