I - "owsianka orkiszowa" z kazeiną na wodzie
II - dwie kromki z szynką i warzywami
III - pierś grillowana z ryżem i surówkami + lodzik z dwóch gałek / To posiłek restauracyjny, ale było zdrowo jak na moje oko i kubki smakowe. Lodzik - obiecałam sobie luz i spokój - zjadłam, żeby sobie udowodnić że po jednym nic mi sie nie stanie i na jednym też można zakończyć. W smaku zawiódł. Więcej nie będzie tam lodzików. Nie było mi to jakoś potrzebne, ale staram się zrozumieć fenomen młodości i tego metabolizmu, który posiadam w tym wieku. W tym wszystkim oczywiście umiar i rozsądek.
IV - truskawkki (może 5 sztuk)
V - pstrąg z warzywami
Basen !!! 19.30 go !
Jest przyjemnie.
minikate
18 maja 2014, 19:35Bardzo przyjemne menu i racja, najważniejsze to zachować umiar :) Miłego pływania!
Invisible2
18 maja 2014, 19:02Mmm truskawki!