Witam serdecznie po długiej przerwie, od środy zaczął się Post, a ja jak co roku podczas postu:
- nie jem słodyczy, fast-food, białego chleba, masła
-pijam tylko wodę ( zero soków, kawy itp.)
Tak więc dla mnie to najlepszy okres do odchudzania. Do końca postu zostało 43 dni, chcę schudnąć przez ten czas 5kg, a startuje z wagą druzgocącą bo aż 67,1kg. Totalna masakra, kiedy ja zdążyłam tyle przytyć?
TAK WIĘC, jeśli będę się obijać, jeść nie prawidłowo, albo nie będę ćwiczyć, możecie mnie rozerwać, albo udusić.
Dobrze, a teraz Dzień 1/43
śn: 3 kromki ciemnego chleba + łosoś wędzony + pomidor + 0,5l wody (7.50)
II śn: pomarańcz + 0,5l wody
Obiad: na razie brak propozycji
Podwieczorek: jogurt (nie wiem jaki) + 2 krążki ryżowe
Kolacja: to samo co na śniadanie, tylko 2 kromki
Ćwiczenia: moje sobotnie (poprzednie wpisy)
A i obiecuje że nadrobię wszystkie wasze pamiętniki!
Buziaki