Witam wszystkich, drugi dzień minął o wiele łatwiej, niestety zjadłam więcej niż powinnam... Nie jest źle, ale mogło być lepiej.
Śniadanie: (zgodnie z wczorajszymi wskazówkami odstawiłam slodkie musli):
bułka ciemna grahamka + 2 plasterki wędliny + pół pomidora
II Śniadanie:
1,5 krążka ryżowego + jabłko + batonik musli (Sante bananowy)
Obiad:
gołąbek z ociupiną sosu + bułka ciemna grahamka
Kolacja:
zapewne jogurt naturalny + 1/4 pomelo
Zdjęć niestety nie ma, ale chyba przez przypadek je usunęłam lub zapisałam w innym folderze, później poszukam. Waga pokazała dzisiaj 66kg nareszcie, to już 2 kg za mną, szkoda tylko, że jeszcze 8 przede mną Ale za to dzisiaj poćwiczę:
pewnie nie uda mi się zrobic wszystkiego, ale przynajmniej spróbuję.
Buziaki, Dominika
angelisia69
20 stycznia 2015, 16:17i dobrze z tym musli ;-) Ale kobieto obiad!!Gdzie masz obiad?Pozatym za malutko,dodaj jakies tluszcze do kolacji i bialko!!Zamiast jogurtu i owocow jakis twarozek z ziarnami/orzechami,rybke/kurczaka z warzywami.
domilena
20 stycznia 2015, 18:09zwykle wieczorem jakoś nie bardzo chce mi się jesc, w sumie od 3 mogę nic nie jesc, dlatego staram się jesc chociaz trochę (choc mi sie wydaje ze jem za dużo) (;