Ale mi wyszedl obiad...az sama jestem w szoku. Nigdy mi kurczak nie wychodzil, bo zawsze jakis taki suchy, ale wymyslilam (niewiem dlaczego dopiero mi to wpadlo do glowy...), zeby go zrobic w airfryer (zwany u nas w domu potocznie Marysia). a wiec mialam ochote na piersi z kurczaka takie a'la kebab. Do tego warzywa i sos czosnkowy. wyszla rewela. Co prawda kupilam jakies gotowe przyprawy na kebaba, co by wyszlo w miare podobnie w smaku, bo jak ja zaczne mieszac przyprawy sama to g*** z tego wyjdzie ;D
Tak wiec poniedzialek, wtorek i sroda katuje tego kebsa: i nawet mi sie nie znudzil :)
Do tego na sniadanie standardowo owsianka.
Na snacka zrobilam fasolowe brownie, ale jak zwykle nie dodalam, bo zapomnialam lub po prostu nie mialam polowy skladnikow, wiec w sumie wymieszalam tylko fasole z jajkami i kakao i slodzikiem ;D Nie dodalam bananow, ani proszku do pieczenia bo nie mialam. Blendowanie tez mi slabo wyszlo, bo glupia zamiast najpierw zblendowac fasole z jajkami dowalilam cale kakao i slodzik, a wiadomo taka mase ciezko zblendowac... Ostatecznie jednak ciasto wyszlo ok, tlyko mocno kakaowe i takie geste, malo puszyste, ale w smaku ok i najesc tez sie najadlam.
Na kolacje jak zwykle niczego nie planuje, bo zalezy jak bardzo bede glodna i na co bede miala ochote- ale zapewne dzisiaj wpadna jakies jajka.
Na czwartek i piatek na lunch planuje zrobic lososia z koperkiem (w Marysi :P) kolejny leniwy obiad, czyli lososia posypuje koperkiem i wsadzam w folie i do Marysi i gotowe ;D Do tego moze frytki ze slodkich ziemniakow (bo tez sie robia w Marysi w tym samym czasie) i jakas surowka.
Na snaka chodzi za mna salatka z szynka, awokado i pomidorem :)
To by bylo na tyle o jedzeniu, bo robie sie glodna jak o tym mysle :)
Laurka1980
25 lipca 2019, 11:17Przez Ciebie znowu wróciła mi ochota na zakupienie AirFryera !
Domdom89
25 lipca 2019, 15:29no powiem Ci, ze fajna sprawa. zapomnialam dodac, ze bekon robie tylko w nim i jest megaaa
aniloratka
24 lipca 2019, 17:35ja ostatnio wcale nie jem kurczaka, ale zaczelam za nim tesknic. tylko no wlasnie taki se mi wychodzi. nie mam niestety Marysi, wiec bede musiala cos wymyslic :P
Domdom89
24 lipca 2019, 17:38No mi tez obrzydl i dlugo nie jadlam wlasnie... Hmm a moze wlasnie go trzeba dlugo marynowac... sama niewiem
aniloratka
24 lipca 2019, 17:39moze spr slow cooker hmmm
Naturalna! (Redaktor)
24 lipca 2019, 16:36A czemu łososia wsadzasz w folię??? Kurczaka wrzucasz po prostu do Maryśki? Ile oleju dajesz i jaki? Mój też kupił kilka lat temu Marysię-hehe- ale nie używa bo mu frytki z tego nie smakują. Ale może kurczak byłby OK??? Super pomysł.
Domdom89
24 lipca 2019, 17:12Lososia wsadzam w folie, zeby mi sie ten caly koper i soki nie rozciapaly po Marysi, bo wiecej mycia, a poza tym taki z folii jakby troche bardziej uparowany i soczysty- bo mimo wszystko to Marysia jakby nie patrzec mi smazy. Kurczaka wwalam prosto na to sitko na 10 minut i gotowe (wczesnije go zaamarynowalam w sosie sojowym i obtoczylam w przyprawach na jakas godzine- nie dawalam zadnego oleju). Musze wejsc na strone philipsa bo tam maja duzo przepisow co mozna ciekawego upichcic. wiem, ze niektorzy tez robia warzywa. a co do frytek ja uwielbiam z Marysi sama sobie robie z ziemniakow
martiniss!
24 lipca 2019, 16:22Domowy i smaczny a nie leniwy. Leniwy to sięgnąć po ulotkę lub co gorsza wejść w apkę i zamówić ;)
Domdom89
24 lipca 2019, 17:13Ale w porownaniu do Twojej zabawy z pierogami to jednak moj wyglada leniwie haha
martiniss!
24 lipca 2019, 22:23No ale ja siedzę i mam obiad na kulka dni, a ty bawisz się w kucharzenie codziennie :D mistrzyni!
Domdom89
25 lipca 2019, 15:30No co Ty, kebsa mam na 3 dni ;D Na kolejne 2 dni losos i to by bylo na tyle ;D