Coz to byl za dlugi weekend. Zapowiadali deszcz i burze a bylo goraco jak w piekle.
Piatek- Wieczorem byla burza ( a moze to w sobote juz nie pamietam). Zamiast isc spac, otworzylam drzwi do ogordu i siedzialam ogladalam pioruny i sluchalam grzmotow. Kocham burze!!! A ta byla jeszcze dziwna, bo pioruny walily bez przerwy przez jakies pol godziny
Sobota- mialo przelotnie padac, ale pomyslalam, ze walic to i wybralismy sie z lubym do Chelsea na "Chelsea in bloom". Generalnie cala dzielnia byla pokryta w kwiatach, wszystkie sklepy na wystawach i bylo na prawde przecudnie. Jedyny minus: alergia atakowala wszystkich, kazdy wkolo kichal, jeszcze nie widzialam tak zsynchronizowanego kichania ;)))
Chcialam wstawic pare fotek z mojego insta, ale sie nie wstawiaja, no coz... Pozostaje wasza wyobraznia, lub moj instagram haha Wcinalam fajnego loda o smaku szampana, byl na prawde dobry i o dziwo malo cukru. Tez chcialam wstawic fotke, no ale... zycie ;D Wstawilas sie za to fotka z neta, tadam:
Potem przeszlismy sie do Hyde Parku na princess Diana memorial, czyli taka jakby fontanna, co to sobie woda plywa wkolo i mozna sie popchlupac. Jako, ze z prognozy pogody dupa blada wyszla bylo mega goraco (a ja w dzinsach), poplukalismy spocone stopska w tej fontannie (my i 1000 innych osob haha)
W dordze powrotnej do pociagu minelismy jakis luk (niewiem co to za luk), ale sie oakzalo, ze jest wejscie za darmo na gore z karta English Heritage, wiec skorzystalismy z okazji. Akurat mielismy takiego farta, ze jak weszlismy na gore to byla zmiana strazy z palacu Buckingam i straz akurat przechodzi pod tym lukiem. Wiec taka dodatkowa rozrywka :)
Zrobilismy jakies 20000 krokow
Niedziela
Znowu mialo lac caly dzien, ale wyczailismy prognoze pogody, ze nad morzem ma byc slonecznie (i 19 stopni ewentualnie przelotny deszcz). Wyszukalam wiec Arundel castle na wycieczke. Niewiem co mi sie we lbie poprzestawialo, ze myslalam, ze jest wejscie za darmo z English Heritage. Jak dojechalismy to sie jednak okazalo, ze nie jest. Ale miasteczko jest przecudne i fajnie sie bylo przejsc. Szkoda tylko, ze znowu bylo jakies 28 stopni, a ja nawet zabralam kurtke przeciwdeszczowa i znowu: dlugie dzinsy!
Ostatecznie wybralismy sie na plaze, tam juz sciagnelam spodnie i w samych gaciach (koronkowych i przeswitujacych) latalam po plazy haha. Nawet moczylam stopy, ale woda zimna brrr
Poniedzialek
Prognoza- znowu burze. Juz mialam na prawde nadzieje na ta burze, bo byl Bank holiday a ja chcialam ogarnac paznokcie i pogotowac i posiedziec w domu w koncu, bo Kristof w pracy. Jakby padalo to bym chociaz nie miala wyrzutow suemienia, ze siedze w domu (tez tak macie?) Burzy nie bylo, znowu byl za to upal. Przeszlam sie wiec do sklepu po loda haha. w drodze powrotnej jakas Pani trzymala sie plotu wiec zapytalam czy wszystko ok. Okazalo sie, ze sie zle czula, nie zjadla sniadania i chyba byla odwodniona. Zaprowadzilam ja na murek, zeby usiadla w cieniu i kupilam jej wode i nakarmilam truskawkami, ktore wczesniej kupilam. Posiedzialysmy i porozmawialysmy, opowiadala mi o swojej pracy itd. Bardzo mila babka, chciala mi nawet odkupic truskawki haha ale jej nie pozwolilam. Potem w domu ugotowalam kalafiora na dzis (jak zaplanowalam), ale zapomnialam o salatce caprese, ale za to zrobilam sobie smoothie ze szpinaku i ananasa :) A potem jak idiotka ogladalam Love Island. taki durny brytyjski program typu Warsaw shore... Niewiem czemu takie glupie programy mi sie podobaja haha
Dzis powrot do mojej super pracy (tak, to byl sarkazm) i prognoza sie w koncu sprawdzila, bo leje i grzmi ;P
Aby do weekendu :DDD
Berchen
1 czerwca 2018, 18:00pieknie spedzony czas i duzo aktywnosci - gratuluje, a widokow z kwiatami zazdroszcze, musialo byc bajkowo.
Domdom89
4 czerwca 2018, 10:57Bylo, tylko juz troche podwiedly ;P
aniloratka
31 maja 2018, 19:20ja w niedziele pojechalam na morze i sie spalilam (Lukasz tez XD) a mialo padac ;d
Domdom89
1 czerwca 2018, 13:32No wlasnie, u mnie tez opalenizna ze hoho ;D A ty jakos do Polski zaraz lecisz?
aniloratka
1 czerwca 2018, 13:41we wtorek :D tam to sie dopiero wygrzeje, bo podobno upalu ze hoho
Domdom89
1 czerwca 2018, 13:46noooooo ;D milego wyjazdu ;DDD
Fallen95
31 maja 2018, 09:55Jaki piękny park ;)
Maratha
29 maja 2018, 20:15U nas tez caly weekend bylo goraco, nawet na burze sie nie zalapalam, za to luby mial burzowe atrakcje w sobote tam gdzie byl, niedaleko Alton Towers.
Domdom89
30 maja 2018, 11:14U nas tez wczoraj burza byla hoho
Maratha
30 maja 2018, 11:29u nas dalej burzy niet, ale za to leje dzisiaj :(
nitktszczegolny
29 maja 2018, 20:14Fajny, aktywnie spędzony czas :) Oby tak dalej :)
Domdom89
30 maja 2018, 11:14Dokladnie, aby tak dalej, bo czasem len uderzy ;P
Barbie_girl
29 maja 2018, 18:20haha kochana ja tez lubie te durne porgramy :D wczoraj nadrobilam Warsaw Shore :D:D jest jeuz nowe Love Island ?? widzialam ze w Autralii jest nowa edycja i fajne osobvy a kurcze widzialam tylko urywki na YB i nie mog znalezsc w calosci w UK :( Super sobie spedzacie czas z K:)
Domdom89
30 maja 2018, 11:16A gdzie ogladasz warsaw shore, bo ja przestalam, bo nie moglam nigdzie znalezc na necie haha Nowe odcinki Love Isand sa na itv od 4-go chyba, a ja koncze sezon 1 na netflixie