Poszalalam w weekend z jedzeniem, ze hoho. Dupa chyba urosnie ;P
W piatek obzarlam sie nutella- o dziwo z keto mnie nie wybilo (chyba;P), dobrze ze to ma duzo tluszczu ;D Wogole jakas taka glodna bylam. mialam ochote sie nazrec i juz :) To sie nazarlam w sumie oprocz tej nutelli niczym zlym, ale kalorie podbilam o chyba jakies 600 kcal
W sobote zamowilismy kebaba i potem opitolilam troche bitej smietany- w ramach mojego makra moge wcinac, ale bez przesady ;P;P Wiec znowu kalorie przekroczone. Na szczescie bylismy na dlugim spacerze w Crystal grotto. Bylo super, pogoda przepiekna i ogolnie baaardzo przyjemnie :)
W niedziele mialam sobie zrobic maly post za to obzarstwo. Wypilam tlyko BPC rano i planowalam zjesc dopiero po powrocie (kebaba bo jeszcze mi zostal z soboty), ale pojechalismy do Londynu. Mielismy sie wybrac do Churchill war rooms, ale kolejka po bilety miala stac godizne, wiec w zamian wybralismy sie do Clink Prison. szalu nie bylo, ale bylo smiesznie. Potem zaliczylismy spacer z London Bridge do Tower Bridge i spowrotem. Wczesniej zajrzelismy tez na trafalgar square bo byl event z okazji chinskiego nowego roku, ale za duzo ludzi jak dla mnie. Na szczescie dzieki temu w calym miescie nie bylo az tak tloczno, bo wszyscy byli na Trafalgar Sq i China town :) Przy samym wiezieniu byl taki pyszny burger. Moj zglodnial, a ja tez juz bylam glodna wiec nie odmowilam haha. Kebaba zostawilam sobie na dzis ;D Burgera mialam bez bulki, z awokado i bekonem wiec makro ok, tlyko surowka jakas byla slodka, balam sie ze z cukrem, ale to chyba tlyko ocet tak sie wydawal. W kazdym razie zyje i wieczorem juz tylko podbilam kakao i bita smietane, wiec na minusie ok. 400 kcal. Dzis tez troche zetne i juz od jutra norma :)
Ostatnio rozwazam, czy by sobie nie wskoczyc na moje CPM. Podkrecic troche metabolizm przez miesiac i potem zrobic ciecie, ale kurde juz bym tak chciala zejsc chociaz do tych 70kg, tak blisko a tak daleko...
Co myslicie o tym? A moze sprobuje zejsc do tych 70kg i jak juz dojde wtedy sobie zrobie przerwe? Obecnie ejstem na 1700kcal ale dopiero zeszlam z 1800 i taka srednia tyogdniowa mi wychodzi 1750...
Ciezka sprawa grubasa ;P
tarasiuk
21 lutego 2018, 08:10Ooo to widzę była uczta, skąd ja to znam :P Co do planu wyrównania CPM i pozniejszej redukcji myśle ze to świetny pomysl ! Pozdrawiam ;)
Domdom89
21 lutego 2018, 11:54No wlasnie juz postanowilam, ze jak zejde do 70 kg to luzuje na 2-3 miesiace i podkrece metabolizm. Cale zycie na diecie haha
tarasiuk
21 lutego 2018, 12:04Skad ja to znam hahaha :p
Barbie_girl
19 lutego 2018, 16:23Crystal grotto ciekawie wyglada ;) gdzie to dokladnie jest zreszta glupa moge sobie wygoglowac ;D fajny dzien wLondynie jak zorbi sie cieplej to i ja z A bedziemy robic sobie takie ywpady mysle ;):):) pysznie u Ciebie hehe ;)
Domdom89
19 lutego 2018, 17:09niedaleko od Kingston :) no wygoogluj fajnie tam tlyko wjazd 8f ale do calego parku tam rozne pierodly sa do obejrzenia
Barbie_girl
20 lutego 2018, 09:50kurcze to moze w ten weekend bym popjechal jak pogoda dopisze ;)
Domdom89
20 lutego 2018, 12:46Podobno najlepszy efekt jest jak swieci slonce, bo krysztaly sie mienia w sloncu, ale ja tam nie zauwazylam. Generalnie jaskinia jest mala, ale ma swoj urok jak na zdjeciu :)
Barbie_girl
20 lutego 2018, 13:18musze zobaczyc jak daleko jest to od nas ...
Maratha
19 lutego 2018, 15:05Ja bym kalorycznosc zostawila w spokoju i sprobowala zejsc do tych 70 - daleko nie masz, tylko przestan podjadac :P
Domdom89
19 lutego 2018, 15:22Mowisz dokladnie to co chce uslyszec haha No w kolejny weekend akurat bedzie podjadanie, bo bede na wycieczce w Strasbourgu wiec nie mam nawet zamiaru liczyc kcal (moze tylko makro ;P) ale do wyjazdu jeszcze tydzien wiec bedzie ksiazkowo noi po powrocie oczywiscie pelna mobilizacja (jak zawsze haha) :)
patkak
19 lutego 2018, 14:48Dużo nie przekroczylas kcal a ile pyszności zjadłaś :) oj dawno kebaba nie jadłam, i ciężko u mnie dostać dobrego :/
Domdom89
19 lutego 2018, 15:20ja jadlam takiego gownianego co to najgorsze rzeczy w nim sa, ale tam gdzie zdrowa dieta musi byc miejsce na troche transow inaczej to brak rownowagi hahaha
aniloratka
19 lutego 2018, 13:50ja jem 2000-2500 czasem a waga, lekko bo lekko, ale spada :D jeszcze z dwa tyg bede tak jadla, jesli sie zatrzyma to utne, jesli nie, to nie bede sie umartwiac :D
aniloratka
19 lutego 2018, 13:53aha, i w ogole nie cwicze :D i poki co podoba mi sie to :) zatesknie to wroce :b
Domdom89
19 lutego 2018, 14:04No wlasnie ja kiedys bylam tak na 2000, ale potem chudlam i stawalam i tak zaczelam ciac. Nie podoba mi sie to, ale inaczej nie schodzi mi. ale moze zaczekam do tej 70 ;P W koncu jeszcze nie mam az tak nisko tych kalorii, ale wiecej nie tne!!! Ty masz super, a jak staniesz to tylko dodac cwiczenia i ladnie bedzie schodzic :)
aniloratka
19 lutego 2018, 14:07jeszcze sie nie ciesze.. ale jesli bede sie trzymac ustalen to oby bylo dobrze. widzialam, ze dziewczyny co pare kg robily sobie reset. tzn bilans ujemy -3-4kg i wskakiwaly na CPM, potem znowu obcinamy, i tak do upragnionej wagi. moze cos takiego ?
Domdom89
19 lutego 2018, 14:23Brzmi ciekawie i tak powinno sie robic, a nie dieta 1500kcal przez 5 lat jak ja hahah (moze nie doslownie;P)