No nie wierze haha, a jeszcze w piatek sie chwalilam w pracy, ze ja to taka ze nie choruje wogole... Wogole mnie nic nie bierze. Wogole!!!! Bo ja mam to mam taki super uklad odpornosciowy, jak superbohaterowie z komiksow. hahahaha a w sobote mnie dopadlo chorobsko i to jeszcze mnie zarazili w pracy. Chamy jedne... I to na prawde jakis niezly wirus, bo nawet jak juz zachoruje to zwykle to latwo przechodze, a teraz... zlapalo mnie w ciagu doslownie pol godziny. Czuje sie tragicznie, jakby mnie traktor potracil... Ehh
W piatek mialam wazenie. Super 3 kg w dol odkad zaczelam diete. Troche ten weekend przebimbalam. Zaczelo sie od piatku mielismy wyjscie z pracy. A ze ja wychodze raz na pol roku to uznalam, ze walic ide mimo diety. Nawet caly dzien sie trzymalam jedzonka itd. Dopiero wieczorem swiadomie z wlasnego wyboru bez tlumaczenia sie moja wina i juz... pilam dirnki ;P Noi sobota kac...a jak ja mam kaca to jak kobieta w ciazy musze cos zjesc na co mam ochote i koniec. Powiem jednak, ze sama sie soba zdziwilam moj organizm chyba przyzwyczail sie do diety bo...poszlam na kacu na zakupy do miasta i na drugie sniadanie mialam ochote na smoothie wiec sobie kupilam jakies specjalne co to mi Pan powiedzial, ze mnie z kaca wyleczy Potem lunch no to juz poleglam, bo nie bylo co na szybko zjesc, a zaraz mialam sie spotkac z kolezanka wiec kupilam sobie 1 kawalek pizzy. Potem spotkanie z kolezanka i...naszlo mnie na salatke owocowa ;P Takie rzeczy.Ale, zeby nie bylo tak zdrowo to wieczorem na kolacje dowalilam doritosy ooo
Dzis zdycham caly dzien i poprostu nie mam sily gotowac. Kristof mi rano zrobil sniadanie planowe z dieta. Ale juz jak przyszlo do lunchu to uznalam, ze nie tkne ryby i nie mam sily jej gotowac. Zrobilam sobie 2 kanapki z czosnkiem. Moze mi chociaz na chorobe pomoze. Pozniej jednak mam zamiar trzymac sie planu. Najwyzej pozamieniam na cos latwego co bym nie musiala stac przy garach. Jutro do pracy raczej nie planuje isc wiec moze sie jutro ogarne z gotowaniem.
Malo tego, przyszedl mi plan diety na kolejny tydzien i trzeba zrobic zakupy....dzieki Ci Panie za zakupy online Sainsburys dowiezie jutro :) nie trzeba ruszac tylka z domu. Do tego 18 funtow znizki, wiec spokooo
A noi tesknie za silka. Plan byl isc dzis wieczorem, ale nawet nie mam sily ruszyc dupki z kanapy. Takie zycie ;) Ale swoje odrobie... milego weekendu
angelisia69
2 października 2016, 16:50hih nigdy nie mow hop :P ale szczerze ja ci powiem ze 4lat juz procz kataru i czasem chrypki nic mnie nie dotyka :P Mimo ze moj syn do 10razy w roku na okresie jesienno-zimowym cos lapie,to i tak sie trzymam dzielnie.Ale to tez kwestia tego ze jem w miare zdrowo i jestem aktywna W CIĄGU-nie na wyrywki :P Super ze waga spadla,przynajmniej jakis pozytywny news.A na kaca polecam wode kokosowa,swietne zrodlo elektrolitow i fajnie nawadnia.Bynajmniej ja mam zawsze na sobote kupiona,bo w piatki lubie sobie drinknac :P Pij suszona aronie,jest mega bomba witaminy C,wzmocni odpornosc na przyszlosc.Pozdrowionka i zdrowka :*
Domdom89
3 października 2016, 13:07Ooo aronie wyprobuje no ja wlasnie tez dzieki silce nie chorowalam a tu takie cos hehe musze tez zaczac moze hakies witaminki lykac. A ta aronie to sie w sklepie kupuje jako taka herbatke? Dzieki i pozdrawiam trzymaj sie cieplo zima idzie ;p