Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dieta jak rakieta


dzien doberek.

Dieta idzie ze hoho. Narazie probuje wszystko co mi rozpisali. Niektore rzeczy do pozygu haha ale wiekszosc pyszniuchna i taka prosta w wykonaniu. Where have you been all my life? Przykladowo awokado z puszystym serkiem i rzodkiewa. Orgazm w gebie zwlaszcza na glodniaka po silce. Wstawie fote jak da rade;)

Co do cwiczen poszlam wczoraj pierwszy raz na silke sie rozruszac. Nie bylam wczesniej w tym tyg bo w gorach naciagnelam sobie miesien i balam sie go rozruszac. Nadal troche czuje ale mnie nie bolalo. Biezni nie robilam tylko troche sie powzmacnialam. Taki bodypump sobie sama zrobilam. I co powiem? 2 tygodnie nie cwiczylam a czulam soe jak pierwzzy raz w zyciu na silowni. Nawet nie dalam z siebie 80% bo to miala buc taka rozgrzewka przed jebnieciem w nastepnym tyg i powrotu do Insanity. Rece i nogi mi sie trzesly jak galaretki. Masakra jak to sie czlowiek tyle meczy, zeby jako tako byc sprawnym. Tydzien choroby czy wyjazdu i cienias wychodzi. No ale coz ide dzis znowu porozciagam sie porobie troche ciezarow na lekko i jakos przezyje :p

  • angelisia69

    angelisia69

    16 września 2016, 14:32

    faktycznie smacznie wyglada ;-) ja pokochalam silke od pierwszego uzycia :P a dopiero 3raz bylam hihi Pozdrawiam

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.