Cześć. Nie mam już na to siły. Wszystko jak zawsze się nie udaje. Próbuje się odchudzić milionowy raz i znowu nie wyszło. Mam dość. Może rzucić to wpizdu i z głowy ? Być zawsze grubą ( i tak się już przyzwyczaiłam) i tak mi się pewnie nie uda. Więc po co się męczyć. Ostatnio ważyłam 64 kg teraz już pewnie z 70 kg w tym tępie jakim jem. Już nie wiem co robić. Do tego wszystkiego wszyscy faceci mnie dołują. Najpier mnie bajerują, pisze z nimi wszystko wydaje się iść w dobrą strone a potem nagle nic nie piszą i skąd ja mam wiedzieć o co im chodzi ?! i olewają mnie. Nikt mnie nie chce. Jest tak dlatego, że jestem gruba i wiem to napewno. Jestem o tym przekonana. Nitk mnie nie chce, wszyscy mają mnie gdzieś, robią w balona. Nawet w mikołajki mój starszy brat dostał głupią czekolade a ja nic. Nic złamanego cukierka nawet. No i powiedz cie mi że nikt mnie nie olewa. Powiedziałam o tym mamie to dalej twierdzi że rodzina nie ma na mnie za przeproszeniem wyjebane. Popadłam w doła a jak tak się dzije to drastycznie się odchudzam. Jem bardzo małp kcal nie wiem dlaczego ale pomaga mi to. Mój metabolizm i tak jest już w bardzo złej kondycji. Idę spać nie będę już wam ględzić i tak pewnie uważacie że przesadzam i pisze głupoty. Dobranoc.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
zzuzzana19
8 grudnia 2014, 22:57Też wiele razy zastanawiałam się, czy się nie poddać całkowicie... Ale przecież nic by mi to nie dało, byłoby tylko gorzej ! Więc nie rezygnuj ze swojego celu, marzeń, bo nie warto! Ja "grzebię" się już z 1,5 roku w jo-jo, ale nie poddaje się ! A większość facetów to po prostu świnie, bo nie traktują drugiego człowieka z szacunkiem... :| Będzie dobrze, trzymam za Ciebie kciuki :*
Festuca21
7 grudnia 2014, 22:53Nie poddawaj się ! Małymi kroczkami a w końcu dojdziesz do celu. Z początku nie musi być idealnie, ważne żebyś cały czas szła do przodu i się nie poddawała :) Dasz radę !!!
domcia1996
7 grudnia 2014, 22:57Dzięki za miłe słowa. Tyle razy już próbowałam, że na prawdę mam już wątpliowści w to czy mi się kiedykolwiek uda.