Wczoraj zjdłam jedno ciastko więc koniec dni bez słodyczy. Ale zjedzenie go jakoś szczególnie mnie nie uszczęśliwiło. Więc będę jadła coś słodkiego tak myślę raz na tydzień. Przynajmniej będę się starać.
Dziś wieczorem idę na tak zwanego grila nie mam zamiaru się zchlać. Wypije nie więcej jak dwa piwa. Mam nadzieje że za dużo nie przytyje bo jedzenie też będzie co jest oczywiste.
spalina
23 sierpnia 2013, 10:30raz nie zawsze, a znajomym ciężko odmówić, wiadomo. :) udanej zabawy życzę, i braku wzrostu wagi jutro :)