Postanowiłam że zrobię sobie plan działania i cele jakie chce osiągnąć i czas tego. Myślę że to mnie zmotywuje do działania.
Dzisiejsza waga to 65.2 kg czarna rozpacz
Cele :
do końca sierpnia 61.7 czyli -3.5 kg
do końca września 58.2 kg czyli -3.5kg
do końca października 54.7 kg czyli -3.5kg
No i chce od dzisiaj zacząć ćwiczyć. Ciężko mi się do tego zabrać bo jestem strasznym leniem
To jeszcze nie są wszystkie cele, ale na razie napisze tylko tyle.
Myślicie że to realny plan ? Muszę się w końcu na poważnie wsiąść za siebie. Niby teraz też się odchudzam, ale tak bardziej na lajcie jak ja to powiem
Czyli nie jem słodyczy itp. a tak to staram się normalnie jeść.
Proszę doradźcie mi
Miłej niedzieli wszystkim życzę !!!
Dzisiejsza waga to 65.2 kg czarna rozpacz
Cele :
do końca sierpnia 61.7 czyli -3.5 kg
do końca września 58.2 kg czyli -3.5kg
do końca października 54.7 kg czyli -3.5kg
No i chce od dzisiaj zacząć ćwiczyć. Ciężko mi się do tego zabrać bo jestem strasznym leniem
To jeszcze nie są wszystkie cele, ale na razie napisze tylko tyle.
Myślicie że to realny plan ? Muszę się w końcu na poważnie wsiąść za siebie. Niby teraz też się odchudzam, ale tak bardziej na lajcie jak ja to powiem
Czyli nie jem słodyczy itp. a tak to staram się normalnie jeść.
Proszę doradźcie mi
Miłej niedzieli wszystkim życzę !!!
Unbesiegbar
28 lipca 2013, 17:12Lepiej schudnąć kilka kg i ćwiczyć niż się głodzić, nie wiem czy miesiąc za miesiącem będzie Ci tak dobrze leciało. Pamiętaj, że każdy następny kg spada coraz gorzej.
inseguro
28 lipca 2013, 15:33trzymam mocno kciuki! :) nawet jeśli nie zrealizujesz tego planu z kilogramami, to na pewno cm dużo Ci zejdzie, więc może lepiej byłoby gdybyś się mierzyła? waga czasem płata figle, a cm nie kłamią :) powodzenia z aktywnością fizyczną! polecam na początek te ćwiczenia: http://www.youtube.com/watch?v=rB1xU6tnKTI nie są długie, są łatwe, ale dają efekty :) polecam je, bo sama jestem leniem i wiem jak ciężko się zabrać za ćwiczenia :D (ja robię brzuch, nogi i ręce +rozgrzewka z Mel B i rozciąganie, czasem też skaczę na skakance, bo to lubię :) znajdź ćwiczenia które oprócz zalewania Cię potem i męczenia będą także sprawiały Ci radość wtedy będzie łatwiej się zmotywować)
patrishiia
28 lipca 2013, 12:15najgorsze są początki a poem to bedzie coraz lepiej,ćwiczenia wejda w nawyk.Trzymam kciuki i powodzonka życzę ;-)
kiziamizia23
28 lipca 2013, 12:03powodzenia-trzeba dużo czasu i wysiłku ale warto:)))
OdPoniedzialku
28 lipca 2013, 11:55mysle, ze spokojnie dasz rade :) trzymam kciuki!