czwartek.
godz. 7.58
ławka obok sali od geografii.
"ty to chudniesz w oczach.serio" - koleżanka.
sobota
godz.11.32
kuchnia.
"co?już sie nie odchudzasz?znowu przytyjesz i znowu bedziesz gruba" - mama i siostra.
nie ma to jak mnie zmotywować a zarazem tak wkurzyć ze ma sie ochote zjesc wszystko co jest pod reka.
no dobra. mogą mi zwrócić uwage jak tam z dieta.
ale to jest moja dieta ja wiem co mam jeść, kiedy ćwiczyć, co nie jeść..
wkurza mnie to już od dłuższego czasu.
i to nie jest dzisiaj pierwszy raz..
na otarcie łez kupiłam sobie dzisiaj czarne legginsy.
i co wam powiem?
ŻE WYGLADAM W NICH DOBRZE!
ŻE WYGLADAM W NICH DOBRZE!
coś czuje ze nie chudne.
a wręcz przeciwnie.
5/15 wyzwania killera.
+ 40 minut twistera
pasuje sie zważyć.
nie umiem wycelować tak zeby było po wc i przed śniadaniem. -,-
...............................
brak sensu. czegokolwiek.
adorablee
12 listopada 2013, 17:57Taak. I to mi też pomoże przy gotowaniu. Ale w koncu się dowiem czy spełniam się w jedzeniu na oko.
Dio66
12 listopada 2013, 16:17Nie przejmuj się rodziną i rób swoje! To Twoje życie i pokażesz im na co Cię stać :) Powodzenia!
MusingButterfly
11 listopada 2013, 22:39Nie denerwuj sie takimi rzeczami ;) Wiem, ze to wkurza ale to Twoje życie i Twoja sprawa !!:) Tzymaj się ;***
Daanger.Green
11 listopada 2013, 21:26Ojejku nie martw się! Rodzina czasem umie dobić.. Świetnie Ci idzie i to się liczy! :*
pozytywna16
10 listopada 2013, 10:58nie przejmuj sie opiniami rodziny,jeszcze im pokażesz!
adorablee
9 listopada 2013, 19:21Pamiętaj, że siostre i mame masz na codzień, więc one nie widzą tych zmian, aż tak jak może to zobaczyć Twoja koleżanka. Do tej pory tyle schudłaś i sama decydowałaś co jeść. Schudłaś, czyli znasz się na tym! Wiem, że totalnie Cię nie zaspokoje tym, ale nie chcę nigdzie wrzucać zdjęć. Kiedy poczuję, że zrzuciłam tyle, żeby móc się sobą chwalić pokażę Ci i wtedy to nawet chętnie, swoje zdjęcie przed i aktualne. Jeśli tak Cie to interesuje to trzymaj się dzielnie ze mną, a nadejdzie taki moment na pewno!
Julia551
9 listopada 2013, 17:23Oj znam to dobrze...nienawidzę jak każdy mnie kontroluje i lepiej wiedzą co mam jeść...No,ale co poradzimy?Wsadzają nos w nieswoje sprawy.Trzymaj się i miłego weekendu:*