Witajcie!!!
Aż sama nie mogę uwierzyć, że to już końcówka semestru i za chwilkę w pełni wakacje. Gorączki już zapasem, słoneczko coraz częściej. Truskaweczki polskie, słodkie na pełnej. Zrobiłam wczoraj małe porządki z ubraniami letnimi, troszkę przymiarek, troszkę szukania miejsca w szafie. Coraz bardziej podoba mi się moje ciało, a wszystko zawdzięczam ćwiczeniom z Mel B. Pośladki są jędrniejsze oraz się podniosły i nóżki stają się smuklejsze o tak :)) A z 2 tyg. temu nawet robiłam pierwsze przymiarki stroi kąpielowych szalona ja hi hi hi xD Teraz trzeba jeszcze ostro powalczyć co by pod koniec czerwca będąc nad morzem wyjść sobie w stroju bez wyrzutów z dumą i radością ;p Niestety teraz na kilka dni musiałam odpuścić treningi ze względu iż zaatakowano moje górne drogi oddechowe i czuję się fatalnie, bez sił, na silnych lekach. Czekają mnie jeszcze 4 koncerty, więc do formy muszę wrócić w trybie natychmiastowym. Zmykam za chwilkę na wybory,a potem coś poczytam, pouczę się, ponieważ została mi jeszcze do zaliczenia chemia i kilka wlotów z hipy (to z tych zapowiedzianych) ;D Trzymajcie się!
siczma
27 maja 2014, 18:56Ja mam wakacje juz od 2tygodni i jestem taka szczesliwa!
dola123
27 maja 2014, 22:10Oj Ty kochana to zasłużyłaś na wakacje jak mało kto. Włożyłaś taki ogrom pracy w swoją mutrę, takie poświęcenie, determinacja, że teraz chill jak najbardziej potrzebny ;)
aleschudlas
26 maja 2014, 16:23a ja już wakacje :D