Wszystko co piękne szybko się kończy.
Czas ferii dobiega końca ;(
Na samą myśl robi mi się nie dobrze wstać o 7 wrócić o 16 obiad lekcje i spać ;(
Plan jest mega napięty od wtorku koszmar spr za spr.
Dlaczego moja szkoła musi mieć tak wysoki poziom.
Sterta książek czeka na zrobienie zadań i naukę.
Muszę się wziąć dzisiaj, żeby jeszcze jutro troszkę mieć luzu.
Chcę już maj wtedy będzie po egzaminach, nikt nie będzie się darł i przyspieszał z materiałem, bo już będzie zrobiony, będzie długiiiiiiiiiiiiiiiiii weekend będzie pięknie,
ale najpierw 2 miesiące ciężkiej harówy muszę się bardziej przyłożyć ;/ Jedynym problemem jest lenistwo, brak sił i chęci.
Idę dzióbnąć trochę gegry i niemca ;(
bleeeeeeeeeeee
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
66Dia6
24 lutego 2012, 22:27Sądząc po wieku, egzaminy gimnazjalne? Powiem tak, nie przejmuj się za nadto. Uczenie się do nich ma niewiele sensu, po prostu trzeba sobie przypomnieć, co było na lekcjach (do tej pory sobie wyrzucam, że nie przypomniałam sobie ostatniego tematu z geografii. A właśnie o informacje go dotyczące pytali :D). I robić testy z poprzednich lat. Na pocieszenie też powiem, iż ja sprawdzian na sprawdzianie mam od trzech tygodni, ferie miałam w pierwszym terminie, a że jestem w liceum o baaardzo wysokim poziomie, to materiału na klasówki jest mnóstwo. I dochodzą jeszcze odpytywanie lub kartkówki. Amen.
muszeschudnac1993
24 lutego 2012, 15:40wszystko co dobre szybko się kończy;/
cancri
24 lutego 2012, 13:54architekturę ;-)
cancri
24 lutego 2012, 12:06Pójdziesz na studia to dopiero zobaczysz, jak Ci się będzie niedobrze robić :P
cancri
24 lutego 2012, 12:06Pójdziesz na studia to dopiero zobaczysz, jak Ci się będzie niedobrze robić :P
PinkCookieMonster
24 lutego 2012, 11:20ZEWiWP
PinkCookieMonster
24 lutego 2012, 11:10Tak studia :)
PinkCookieMonster
24 lutego 2012, 11:08Mogę cię pocieszyć 3 razy w tygodniu wstaję przed 5 wracam o 21 :)