Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Mam w sobie ciut motywacji


waga rano 55,9 ,a kiedys jak przekraczala 53 byłąm załamana,chce wrocic do swojej wagi,2 tyg.temu wazylam juz 53 a teraz znow,zauwazylam ze ja bardzo szybko tyje i bardzo szybko chudne podobno tak maja typowe jabłka,ale ciekawe czy ja nie chudne z wody a nie tyje z tłuszczu?dzis sniadanie:2 kromki razowca z serem,szynka;obiad:zapiekanka z ziemnikow itd,kolacja?zobaczymy.
  • mysiaaaa

    mysiaaaa

    28 stycznia 2010, 13:50

    Ty nie tyjesz szybko i chudniesz szybko dziewczyno pomyśl. Jeśli raz się poobżerasz to jedzenie będzie zalegało w jelitach i wcale nie jest tak, że już na drugi dzień wszystko "wyjdzie". Takie wracanie do wagi przed obżarciem może trwać nawet tydzień. W tym czasie jak Ty się ważysz kilka razy no to nie dziw się, że waga raz Ci pokaże 56kg a raz 52... To nie jest "tycie i chudnięcie" tylko NORMALNA reakcja organizmu więc nie waż się tyle razy w tygodniu. Zacznij jeść 5 posiłków dziennie a nie tylko 3 bo to właśnie przez to tyjesz i właśnie przez to potem objadasz się słodyczami bo organizm jest głodny. Nie wiem po co Ci to pisze jak Ty masz i tak to gdzieś...

  • biedronka1802

    biedronka1802

    28 stycznia 2010, 12:30

    Podoba mi się Twoje podejście-nie poddajesz się pomimo chwilowych przeszkód. po upadku należy się podnieść i iść dalej:) a waga sama ci spadnie jak będziesz ładnie trzymać dietkę (bez napadów). podejrzewam, że jedzenie zaległo Tobie w jelitach, a więc strawi się szybko. pozdrawiam i życzę wytrwałości w dążeniu do celu.

  • zgrzeszylam

    zgrzeszylam

    28 stycznia 2010, 12:26

    hej hej widzę, że napady obżarstwa takie jak i u mnie! najwazniejsze to postanowić, że dasz radę i podejść do tego z uśmiechem :) poza tym oglądnęłam sobie Twoje zdjęcia i jeśli chodzi o figurę Twoją to naprawdę jest nieźle :) ale dążymy do perfekcji, także powodzenia :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.