Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Wrócilam-jestem beznadziejna,dieta


od ponbiedziałku niby trzymam dietke,kupilam sobie rowerek,ale po 10 min.jestem zmeczona jak cholera a na zwykly potrafilam jeździć godz,i bylo ok.masakra,dzis zjadlam

s:kanapka razowca z serem żółtym i pomodorem

w pracy:kanapka z wieloziarnistefo z szynka i serem i pomidor i kupna salatka która miala 230 kalorii

w domu-----obiad nie jadłąm,mialam ochote na likier i kupilam sobie śmietankowy,pyszny wlasnie pije juz wypilam z 500ml.a on ma 700qrwa ale przytyje napewno.a to zdjecia masakryczne wygladam strasznie

  • innocent88

    innocent88

    29 kwietnia 2010, 22:02

    wciaz tak samo

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.