Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania: waga teraz pokazuje 58-
13 marca 2010
jestem załąmana,płacze,mam sie dość naprawde..niewchodze w dzinsy,w sukienke z sylwestra.jest strasznie...niechce tak,nie mam silnej woli,ciagle jakies goscie albo cos,czuje sie okropnie,ciagle płacze,niechce tak wyglądać,jak zaczac diete?kiedy skoro ciagle jakies imprezy....CHCE UMRZEC
wyglądasz zupelnie identycznie, dzis, wczoraj, tydzien temu, 2 tygodnie temu.... tylko majtki ci sie zmieniaja... nie widzisz , ze jestes smieszna z ta przesadą, ze tyjesz??? dziewczyny mają naprawde nadwage, otyłośc, problemy prawdziwe z waga, ty masz problem z głową..... cięzki problem...
innocent88
13 marca 2010, 15:26
najpierw zjadasz tonę słodyczy, a teraz się dziwisz? Wyluzuj, bo dla mnie wygladasz tak samo, raczej problem lezy gdzies indziej...
zarowka77
13 marca 2010, 20:09wyglądasz zupelnie identycznie, dzis, wczoraj, tydzien temu, 2 tygodnie temu.... tylko majtki ci sie zmieniaja... nie widzisz , ze jestes smieszna z ta przesadą, ze tyjesz??? dziewczyny mają naprawde nadwage, otyłośc, problemy prawdziwe z waga, ty masz problem z głową..... cięzki problem...
innocent88
13 marca 2010, 15:26najpierw zjadasz tonę słodyczy, a teraz się dziwisz? Wyluzuj, bo dla mnie wygladasz tak samo, raczej problem lezy gdzies indziej...