Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzien piaty i szosty


Zauwazylam ze zjadlam:

- mnostwo chleba - w sobote 5 kanapek i popkorn w nocy, kawalek ciasta duzy

- nadal cukier - jakbym byla uzaleniona, w sobote chcialam wyskoczyc o 22 po lody ... mysle ze to nalog gada

- bardzo smakuje mi zdrowe jedzenie typu soczewica z warzywami

- zaczynam sie naturalnie kontrolowac z jedzeniem 

Wniosek:

- Chleb kocham - jem tylko na zakwasie. Jesli ogranicze ilsoc do sniadania tylko lub pory poludniowej, bede zmuszona wymyslic cos innego w ciagu innych posilkow. Bedzie wyzwanie w Polsce bo tam chleb kroluje wszedzie. Rozwiazanie: do jednej kromki chleba dorzucac tyle warzy by sie zapchac wszystkim co na tej kanapce bedzie :D

- jednogarnkowe dania sprzyjaja mojemu dobremu humorowi oraz dobremu odzywianiu

- cukier to uzaleznienie, biala smierc, jak z innymi nalogami potrzebny jest okres bez niego by moc wyjsc

  • angelisia69

    angelisia69

    26 lutego 2017, 13:37

    chleb kroluje w PL?tylko dla tych co nie maja pomyslow i ida na latwizne,u mnie 1-2bulki na miesiac ida :P Wole miseczkowe sniadania,kolacje w postaci zup i warzyw z pary z dipem

    • Dobieslawa

      Dobieslawa

      28 lutego 2017, 17:54

      Ano bo sie inaczej wychowalas, albo narzucasz sobie inne standardy. Ja rowniez kocham mnostwo innych rzeczy, zupy wprost moge nosem wciagac - dzisiaj rybna ;) Natomiast musze przyznac ze bez chleba nie dam rady i nawet nie chce. Moge ograniczyc do trzech razy w tygodniu, ale dla mnie to zloto dobrosci - tylko ze ja jem taki ciezki na samym zakwasie. W mojej calej rodzinie oraz rodzinie mojego chlopaka kroloje chleb a, no i u wszystkim znajomych. Na szczescie w wiekszosci taki na zakwasie, ktory kocham i jest super dla mojego brzuszka. Zauwazam jednak tendencje gdy przyjezdzam do PL, miejsce warzyw jest zamieniona na chleb ;)

  • Meduza.

    Meduza.

    26 lutego 2017, 12:56

    Też tak robię z chlebem, wrzucam na kanapkę mnóstwo warzyw i mam wrażenie, że zjadłam taaak duuużo - pomaga. :D

    • Dobieslawa

      Dobieslawa

      28 lutego 2017, 17:56

      Haha no wlasnie :D O to chodzi ! Ja dzis zjadlam 2 kromki i pod nie wlozylam po tak ogromnym lisciu salaty, ze musialam zapakowac cala kanapke :P Pycha ! A i masz racje, wydaje mi sie ze duzo jem, a tu nagle zielone laduje w brzuchu. Ostatnio odkrylam moringe - dodaje liscie do wszystkeigo.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.