śniadanie:
obiad: rodzina zajadała się schabowymi... a ja bida z nędzą...
za to już godzinę po:.... 4 bułki z masłem, 2 jabłka, 1 parówka,1 jogurt, pół słodkiego rogala z czekoladą, a teraz siedzę i popijam 2 kieliszeczek naleweczki wiśniowej.....WŁASNEJ ROBOTY....sama robiłam, sama wypije :P
Canim83
5 marca 2013, 11:05Zolta kartka odnotowana, ale to nic strasznego, skoro masz tego swiadomosc. Dorosle jestesmy i odpowiadamy same za swoje "grzeszki" , wazne, zeby patrzec na dzien jutrzejszy bo dzisiaj i tak nie zmienimy :) a jutro bedzie znowu dietkowo :)
therock
4 marca 2013, 23:16no te bułki z masłem... nalezy się kop w dupsko!
laauraa
4 marca 2013, 21:14to już lepiej trzeba było zjeść tego jednego schabowego :))