Dziś trochę o tym jak się odchudzam. Więc, postanowiłam sobie że ta dieta nie będzie powodować tego iż będę głodna. w 80 procentach wyeliminowałam słodycze. Dlaczego nie w stu? Bez przesady nie będę sobie wszystkiego odmawiać. Wyeliminowałam w dużej mierze tłuszcz, praktycznie całkowicie smażonego. Porcje wyglądają następująco
O 6 rano jem jogurt. Owocowy, musli, naturalny. Co dzień inny.
9 śniadanie, bułka z czymś plus szklanka soku
O 12 obiad, głowinie kawałek mięsa, ryby, kasza, ryż, makaron plus warzywa codziennie
o 15 to co na obiad z tym że połowę porcji obiadowej,
18 kolacja;. Jajka, sałatki, serek wiejski plus kanapka.
Ruch praca zawodowa, ruch w domu plus min35 min rower stacjonarny.
Piję ocet jabłkowy. Biorę suplement diety LINEA +30, LINEA DETOX do tego zioła BIO STY WA, skrzyp lub pokrzywę.
Czasami wpadnie banan lub jabłko.
JAKIEŚ RADY?