Hej dziewczęta . U mnie weekend stresująco . Z tego powodu, że moją mamę znowu zabrało pogotowie powód ten sam co ostatnio ( tym razem nie zawiniły moje gołąbki) więc od 17 do 20 spędziłam na SORze potem wpadłam na chwilkę do domu i od 22. do 23.20 znów szpital. Tym razem zostawili ją na obserwacji na kardiologii . Mam nadzieję, że teraz wszystko wyjdzie w badaniach. Wczoraj w tej przerwie zjadłam 2 kawałki pizzy a reszta dnia całkiem okej. Oczywiście bez treningu bo do domu wróciłam kolo 24 i byłam tak wykończona, że padłam jak pies Pluto. Dziś dietetycznie super żadnego grzechu, w planach jeszcze trening . Na obiadek zrobiła 1wszy raz kotlety z brokuła :) całkiem apetyczne :). Po obiedzie do szpitala i z godzinkę temu dopiero wróciłam do domciu. Mam nadzieję, że miałyście przyjemniejszy weekend niż ja :)
Trzymajcie się :)
Miłego tygodnia :)
Mój dzisiejszy obiadek z sosem czosnkowym z łyżeczką majonezu
roogirl
29 lutego 2016, 18:46O kurcze masz się z tą mamą nie ma co :( Przykro mi, mam nadzieję, że będzie lepiej.
spelnioneMarzenie
28 lutego 2016, 21:47wszystkiego dobrego dla mamy i trzymaj sie kochana :*
xwxexrxoxnxixkxa
28 lutego 2016, 21:13Mam nadzieje ze wszystko bedzie dobrze ! Zdrowia dla mamy ! Buziak
Waleczne.Serce
28 lutego 2016, 20:33Mam nadzieje, że z Twoją mamą będzie dobrze. Trzymaj się!